/ Nie wyrabiam przy was ludzie xD /
Gdy wreszcie przyszedł Jace Wright, pani przewodnicząca rozpoczęła zebranie. Dostałem kartkę z planem od Matsuzawy, szybko ją przeczytałem i położyłem na stole. Rozejrzałem się po sali, aby sprawdzić kto tu tak do końca jest. W pokoju oprócz mnie znajdowała się pani przewodnicząca, nastrojowy Kamio, dziewczyna z podstawówki, nadpobudliwy dzieciak, Wright z głową wiecznie w chmurach oraz skarbniczka i jeden uczeń, którzy jako jedyni wyglądali na przygotowanych i odpowiedzialnych. Dobra... a gdzie pozostali? Według moich danych powinny być jeszcze cztery dziewczyny i dwóch chłopaków - łącznie sześć osób... i oni chcą to organizować? To chyba jakieś kpiny! Pani sekretarz powiedziała o finansowym problemie. Został on rozwiązany i przeszliśmy do menu kawiarenki, a panna Redfox i pan Wright zaczęli się siłować na oczy jakby pozabierali sobie nawzajem zabawki, zaś Nishikawa została już jedyną odpowiedzialną osobą w tym pokoju, po wygłupie pana Patryka. Mio zarządziła dziesięcio minutową przerwę, a ja, jeszcze zanim ktokolwiek zdążył wyjść, zsumowałem pierwszą połowę spotkania na głos, tak aby wszyscy usłyszeli.
- Jeśli zabraknie szkole pieniędzy na tę całą imprezę, to może zrezygnujmy z tego pomysłu? Poza tym nie mamy tutaj paru osób o ile dobrze mi wiadomo. A większość zebranych, nie podchodzi do tego raczej poważnie. Skoro nawet organizatorzy są nieodpowiedzialni, to skąd mamy wiedzieć, czy normalni uczniowie nie zrobią jakichś wybryków podczas festiwalu? Do tej szkoły wystarczy, że jest się bogatym dzieckiem i już można się do niej dostać. Nie są brane pod uwagę wtedy takie rzeczy jak np. zachowanie... - i wyszedłem z sali.
Ostatnio zmieniony przez Minwet (10-03-2014 o 10h41)