Hildee - zacznij stosować zasadę, że zawsze wybierasz najwredniejszą z możliwych odpowiedzi XD Ubaw jest naprawdę po pachy. Bohaterka z IQ na minusie też początkowo mnie odstraszała ale jak założyłam, że zrobię z tego totalną farsę bawię się przednio. Nagle jestem bardziej męska od wszystkich facetów razem wziętych tam XD

Scarlet - yup, Deadpool jest. Najpierw trzeba mu skopać tyłek (co proste nie jest), a potem można go mieć w drużynie ;] Quicksilvera nie ma, bo nieszczególnie chyba uznali go za zdatnego do walki w ekipie. On tylko szybko uciekać umie Ale za to, jak się człowiek zdrowo napoci, można dorwać Iron Mana do drużyny również ;] Ta gra jest pełna cudownych niespodzianek dla fanów <3

Ostatnio przestawił mi się zegar i jeśli chodzę spać to tylko o 3 nad ranem. Przez to wstaję po 11.00. Muszę popracować nad moim zegarem.

Witam. Nie śpię bo jak dla mnie jest wcześnie. I się nudzę. Ogółem ostatnio chodzę dość późno spać. Czy kto oprócz mnie nie śpi?

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Ja nie śpię. Godzina młoda, wypracowania na przyszły rok same się nie napiszą, kolokwia same się nie poprawią

Ja nie śpię bo mi się nie chce,a normalnie chodzę spać ok.21 

Nie śpię jak zwykle .. to raczej dla mnie normalne, że o tej godzinie nie śpię ... Ale to logiczne zdanie ... hehe ...
No cóż ... nudy okropne mnie dopadają xD

A ja mam katar. Wielki, paskudny, irytujący katar. Za to byłam dziś na genialnym spektaklu w teatrze, więc dzień mogę zaliczyć do udanych Jeśli ktoś jest z okolic Katowic - idźcie na "Swing" do Teatru Korez ;]

Ja nie śpię, bo odpisuję na coraz bardziej absurdalne PW od użytkowniczek. Ostatnio jedna mi zarzuciła, że jestem niechlujna, bo mam wpisany nieprawdziwy wiek na profilu O.o

Dobre spektakle zawsze spoko <3

A w papiery Ci zaglądała? To starsi ludzie nie mają prawa już grać sobie w gry? No co  jest z tą dzisiejszą młodzieżą... XD

Nie wiem, co nieprawdziwy wiek na profilu ma do niechlujności, ale może jakaś niedoedukowana jestem. xD Mnie ostatnio jakaś użytkowniczka prosiła o odrzucenie wyzwania, które ona zaakceptowała. Grzeczna byłam, ładnie odpisałam, że teraz to ja na nie już nie mam wpływu
A nie śpię, bo nigdy o tej porze nie śpię <3 Kładzenie się o 3 i wstawanie o 12 - tak, to bardziej ja <3

Hildee,wyobraziłam sobie właśnie Ciebie jako 83letnią staruszkę jak siedzisz przed laptopem i rzucasz wyzwania ^^
Ja śpię po 3,4 godziny na dobę i nie jestem zmęczona, taki już mój urok:)

Link do zewnętrznego obrazka
Wyzwania? Dlaczego ktoś mnie wyzywa, przecież mu nic nie zrobiłam!

Motionell, o ja, ale masz dobrze - ja jestem wiecznym śpiochem, mogę zasnąć o każdej porze dnia i nocy, spać nawet po 12 godzin i dalej chcieć się wkulać w kołderkę XD

eufrozyma, zaglądaj częściej do nocnych marków

Foxglove - no nie?! za moich czasów młodzież była kulturalniejsza.

Ja jestem zbytni leń z natury, aby przeleżeć z zamkniętymi oczami tylko trzy godziny To bardziej mój młodszy brat - kładzie się o trzeciej, wstaje o szóstej i śpiewa przy śniadaniu  Kosmita. Jak można tak wcześnie mieć tak dobry humor? 

Hildee, wczoraj zaglądałam, ale nic nie pisałam, bo nie w temacie byłam W Pokemony grałam tylko jak ukradłam bratu Gameboya, a o to trudno było, kiedy cały czas tłukł w jakieś gry A potem zostawił go w samolocie -.-

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (30-12-2013 o 00h04)

Hildee, rozbawiłaś mnie. A taki podły humor dzisiaj miałam (po przygodach ze słupem nikt by nie miał dobrego )

Moti nie prawda ... ja to chodzące nieszczęście jestem ... w dodatku lekko stuknięte - weźmy to w cudzysłów.
Na prostej drodze rypnęłam jak długa .. a o słupach i różnych znakach drogowych to nie wspomnę xD
Ale cóż te przedmioty mnie kochają xD ...

I staruszka? Jak bym widziała swoją babcie, która posiada lepszy telefon ode mnie O_o

Ale to nie ja ucierpiałam tylko drzwi mojego pięknego samochodziku
Na szczęście zderzak pozostał na swoim miejscu, zostały tylko rysy na autku i chwila nerwówki jak to wytłumaczyć ojcu.

A co do staruszek, moja babcia dziś stwierdziła,że 'ten mój telefon z klapeczką jest świetny' i ona nie chce już żadnego innego,bo ten ma kalendarz na tapecie i jej to odpowiada A jej sąsiadka dostała jakiś nowy,wypasiony telefon i nie może dać sobie rady

Ostatnio zmieniony przez Motionell (30-12-2013 o 00h31)

O matulu ... Dobrze, że nie mam prawka .. wtedy była by tragedia ...
I jak?  Tata wszystko zrozumiał ?

To teraz wyobraźcie sobie, że Tata wypożycza Wam samochód na parę dni, kulturalnie go sobie parkujecie pod domem wieczorem, kolejnego poranka idziecie do autka i odnajdujecie wybitą szybę.
True story.

Ja mam prawko już dość długo,ale nieskromnie powiem,że dobrze jeżdżę i to był jednorazowy incydent. Po prostu facet wymusił pierwszeństwo i nie miałam jak zjechać.
Zły był trochę,trochę się pokłóciliśmy ale za chwilę minęło.

Btw. Powiedzcie mi czy jestem zacofana. Właśnie się z fejsbuczka dowiedziałam,że moja dalekaaaaaaaa znajoma, po miesiącu bycia ze swoim facetem się zaręczyła i spodziewają się dziecka... Nie wiem czy to ja nie pasuję do współczesnego świata czy inni...

Foxglove, u mnie w miejscowości był chłopak,który na każdej swojej byłej dziewczynie (znam potwierdzone przypadki 3) mścił się,wybijając szyby,dziurawiąc opony lub wyrywając anteny z dachu auta...

Ostatnio zmieniony przez Motionell (30-12-2013 o 00h35)

Nawet sobie nie wyobrażam Mojego Kochanego Tatusia, który daje mi swoje auto (zresztą takiego wielkiego to nawet bym się bała prowadzić — jak ja nim zaparkuję, kiedy do tej pory siedziałam za kółkiem jedynie aut wielkości Skody Fabii? xD). Chyba by mnie śmiechem zabił, gdybym tylko spróbowała wziąć kluczyki, chociaż powtarza co innego, żeby zmusić mnie do zapisania się na ezgaminy państwowe (nie ma to jak skończyć kurs dwa miesiące temu i nie zawitać do WORDu z PKK, żeby chociaż spróbować xD), ale ja zbyt dobrze ich znam. Będę dzielna! Moje lenistwo mnie będzie wspierać xD

eufrozyma, zawitaj,zawitaj!
Prawko się przydaje w życiu.

Postanowiłam zawitać w styczniu 2014, kiedy zamiast dwóch baz pytań zostanie jedna. Myślę, że w ciągu miesiąca wyrobię się, żeby zdać oba egzaminy, w końcu wewnętrzny poszedł za pierwszym razem (teoretyczny - 73/74), a jak ostatnia fajtłapa nie jeżdżę, jedynie trochę za szybko chcę się włączać do ruchu jak na standardy egzaminu praktycznego Wystarczy to okiełznać i bój się Warszawo xD

O,jesteś ze stolicy?
Planuję tam w końcu zawitać i jakoś mi się to nie udaje...
Całe szczęście,że teorię zdawałam na starych zasadach

Problemu byłego chłopaka nie miałam. Ot, komuś się pewnie nie podobało obce auto na ulicy. Bo też nic ze środka nie zniknęło. Też co by miało, jak ja tam zaledwie parasol miałam XD

Motionell - ja takich znajomych mam na pęczki. Połowa lasek z liceum czy studiów po ślubie i z dziećmi. Co dla mnie jest szokiem, bo też mając 23 lata już się mnożyć...