Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#26 27-11-2013 o 14h41

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Marcus

Nie dane było mi długo pospać, obudziły mnie dziwne dźwięki, ahh chyba wiedziałem kto je wydaje, znałem te dziewczynę. Z racji tego że w zeszłym roku kręciłem z jedną wiedźmą miałem obeznane wszystkie jej znajome, cóż ten romans nie wyszedł mi na dobre, dziewczyna miesiąc po tym jak zaczęliśmy się spotykać zwiała z Hex i do tej pory nikt jej nie widział, a mnie oskarżyli o pomoc w ucieczce. Serio nauczyciele albo udają głupich, albo tacy są ja stawiam na to drugie, gdybym jej pomagał to sam też bym zwiał. Mniejsza z tym wstałem, machnąłem do Liz i postanowiłem się przysiąść, była miła, przynajmniej jeśli ktoś był dla niej miły.
-Cześć Liz, jak widzę ty też nie zdołałaś uciec przed przekleństwem HexHall? Znów się spotykamy, co tam zmalowałaś w wakacje?
Przysiadłem obok, obserwując jak bawi się ogniem,  jej moc wydawała mi się trochę straszna, ale tak ma każdy wilkołak, cecha gatunkowa jak mawia mój starszy brat, pierwotny lęk przed ogniem.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (27-11-2013 o 14h42)

Offline

#27 27-11-2013 o 15h44

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Gdy tylko weszłam do budynku na apel wiele osób się ode mnie odsunęli. Nie zareagowałam choć deszcz lunął jak z cebra. Gdy wysłuchałam tego i owego odwróciłam się i wyszłam. Na podwórku było wspaniale choć nie chciałam deszczu. Zaczęłam się skupiać lecz zamiast słońca które chciałam deszcz zmienił się w śnieg. Hmm  to wcale nie było złe. Było na pewno lepsze od deszczu. Po chwili śniegu było dość dużo by śmiesznie "chrupał" pod stopami. Kochałam ten dźwięk. Ale bardziej kochałam  ciszę. Sądziłam że nad jeziorem będę sama lecz między zaśnieżonymi przeze mnie krzakami, drzewami i trawą siedziała dwójka nadnaturalnych. Schowałam się za drzewem i jednym okiem delikatnie się wysuwając patrzyłam na nich.

Offline

#28 27-11-2013 o 15h46

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Widziałam że chłopak się do mnie dosiadł. Uśmiechnęłam się.
-Nie nie udało mi się zwiać przed tym miejscem. A w wakacje pojechałam z braćmi dookoła świata. Wspinaliśmy się,pływaliśmy a jak było im zimno działałam jako piecyk. Ale nadal muszę tu siedzieć za tamte 3 wieżowce Kiedy wróciłam już do domu matka codziennie mi truła o tym miejscu. A ty coś zmalowałeś?-zapytałam. Muszę tu siedzieć tylko ten rok jeżeli nic nie zrobię. Modlę się aby mi nie odbiło. Trzymałam dłonie z daleka od niego. Nie chciałam widzieć jego całej historii a szczególnie kochanek i jego miłości. Wolę aby to było tajemnicą. Kiedy śnieg zaczął prószyć zaczęło być mi zimno. Rozgrzałam dłonie do płomieni. Takim oto sposobem śnieg na mnie nie padał.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (27-11-2013 o 15h47)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#29 27-11-2013 o 15h59

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzał kątem oka na czarownicę. Ale było z niej ciekawskie stworzenie.. Choć w sumie ciekawość była wrodzoną cechą ludzką.. Jednak, czy słowo "ludzkie" pasowało do tak nadzwyczajnych istot, jak oni? Można byłoby nad tym długo polemizować, ale chłopak nie miał zbytnio na to chęci. I tak jego umysł z każdym słowem dyrektorki robił się bardziej wyczerpany.
- To mało istotne.. -odrzekł w końcu, zadziornie się do niej uśmiechając. Nigdy nie lubił gadać o sobie.. Nieważne czy to dotyczyło jego przeszłości, teraźniejszości, czy nawet przyszłości.. Wolał być owiany aurą tajemniczości. Choć pewnie większość inaczej nazywa tą jego "tajemniczość"..
- Paręnaście? -spytał, lekko nie dowierzając dziewczynie, że spowodowała aż takie zniszczenia. Jej.. Niektórzy tutaj naprawdę mieli problemy. Żywiołak dziwił się, że nie zamknęli po prostu takich osób, tylko je resocjalizują. Bo skoro nie boją się w jednym miejscu trzymać wszystkie "złe charaktery", dając im jako taką wolność, to muszą znać sposoby na ich poskromienie.. Gdyby on posiadał taką wiedzę.. Może lepiej, żebyście nie wiedzieli, co wtedy byłoby.
Chłopak kątem oka patrzył, jak kolejne osoby się wymykają z sali. A nauczyciele, godni politowania, niczego nie zauważyli.. Brawo.. Z każdą chwilą ta placówka punktowała w jego oczach, jeśli już mamy być sarkastyczni.
- Nie wiem jak ty, ale ja się stąd zwijam. -powiedział, odklejając się od ściany i ruszając w stronę wyjścia. Nawet nie starał się zachować zbytniej dyskrecji. I tak cały personel był zbyt zajęty słuchaniem tej jakże "wzruszającej" mowy dyrektorki.. Chłopak zaśmiał się cicho i przeszedł przez drzwi. Ach.. świeże powietrze.. Z dala od tej zatłoczonej sali i tych nudów..


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#30 27-11-2013 o 16h31

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Marcus

Pogoda zaczęła szaleć, raz deszcz, raz śnieg na szczęście moje towarzyszka była iście ognista, nie musiałem więc się tym przejmować.
-Dookoła świata ciekawie ,ja miałem iście nudne wakacje, mój ojciec dopilnował bym nie miał chwili wolnego. Całe wakacje pomagałem w remoncie domu mojego starszego brata.
Nagle usłyszałem kroki, moje uszy zaczęły nasłuchiwać uważnie, nie ma to jak wyostrzone zmysły. Zacząłem się rozglądać, ktoś tu był, słyszałem jak ktoś idzie. Gdybym wcześniej nie siedział w sali pełnej uczniów spokojnie wyczuł bym węchem czy ktoś tu jest, ale zapachy były pomieszane musiałem chwilę odczekać aż zaczną poprawnie działać.
- Wiesz co Liz wydaje mi się że mamy towarzystwo
Zacząłem się rozglądać w poszukiwaniu osoby której kroki słyszałem, przecież nie mogło mi się wydawać.

Offline

#31 27-11-2013 o 16h38

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Kucnęłam całkowicie za drzewem. Zauważyli mnie. Nie mogłam się ruszyć bo by mnie dorwali. A gdybym chciała użyć jakiejś pogody do ataku pewnie było by na odwrót nić bym chciała. Wiec pozostało mi modlenie się o to by mnie nie dorwali. Złapałam na pewności moje długie włosy i przycisnęłam je do siebie. A ponieważ się bałam pogoda znowuż się zmieniła. Niestety nie był zwykły deszcz. A deszcz z wielkim wiatrem który targał wszystkim na około. Wolałabym śnieg. Ale cieszyłam się że może teraz mnie nie znajdzie. Co jest mało prawdopodobne zaraz pewnie się na mnie rzuci z zamiarem zrobienia mi krzywdy. Najwyżej odlecę i postaram się go unikać. Ale nie teraz. Pierwszy raz jestem tak blisko innych nadnaturalnych.

Offline

#32 27-11-2013 o 16h45

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

♨ Edna Cooper ♨

Poszłam do mojego pokoju nie interesując się nawet, czy mnie przenieśli, bo i tak bym się na to nie zgodziła, nawet jeśli musiałabym dzielić pokój z jakąś nieszczęśniczką. Rozpakowałam się i jeszcze raz popatrzyłam na swój strój. Słomkowa, prosta sukienka, przewiązana w pasie sznurem koloru krwi (bo normalną czerwienią się nazwać tego nie da) i gruby naszyjnik ze złota i jakiegoś kamienia barwy kojarzącej się z miętą, którego nazwę powinnam kojarzyć, ba, nawet znać jego zastosowania, ale niestety jestem niedouczona jeśli chodzi o moje powołanie.
Winna jest mama, ale czy jestem na nią za to zła? Po części tak, bo nawet teraz jej nie obchodzi, czy chcę wybrać tę ścieżkę, co ona, czy też kontynuować dzieło przodków. Z drugiej strony wiem, że chciała dla mnie dobrze...
Poza tym jestem tutaj by się uczyć, nie ważne jak wyglądają moje postępy, pomyślałam, po czym oderwałam wystającą z sukienki nitkę, a kostki ozdobiłam ciemnymi bransoletami z koralikami zrobionymi z drewna. Fryzurę zostawiłam, nie chciało mi się czesać. Z resztą, chyba nie wyglądałam w niej tak źle. Mam taką zawsze i jakoś nikt nie narzekał... Choć może nikt nie chciał zarobić ode mnie klątwą, choć za taką błahostkę nie nakładałabym jej nawet, gdybym potrafiła.
Opuściłam pokój.
- Nareszcie! - jęknął Riley. - Już myślałem, że przez to Twoje strojenie będziemy tam całe wieki.
Walnęłabym go, gdyby nie jego niematerialność.
- No co? Muszę wyglądać jak szamanka, nie jak wiedźma - skomentowałam, bo żadna cięta riposta nie przyszła mi do głowy. W ogóle, jakoś nie miałam do nich głowy. Ale nie przejmowałam się tym teraz zbytnio, bo oto przeszły właśnie obok mnie jakieś wampirzyce. Znałam je, w sumie to znałam większość szkolnego społeczeństwa HexHall, a one znały mnie, więc nie zdziwiło ich na szczęście moje gadanie sama do siebie. Czasem zapominałam, że przecież tylko ja widzę duchy, jednak tutaj nie musiało mnie to obchodzić.
Poszłam dalej korytarzem. Z sali wychodziło coraz to więcej osób, wiedziałam jednak, że apel się nie zakończył. Nie poszłam tam jednak, bo po co? Żeby usłyszeć to samo, co w zeszłym roku, czy żeby jako jedyna zamiast z tamtąd wyjść, wejść do środka? Chciałoby się. Odwróciłam się na pięcie (dosłownie, toć ja butów nie noszę) i odeszłam, byle jak najdalej od tego miejsca, pełnego sztucznej radości dyrektora, z tego, że znowu widzi nas - walniętych na głowę uczniów specjalnych, których od zwykłych nastolatków z poprawczaka różniły tylko supermoce. No, i niektórzy też nie popełniali przestępstw, choć w świecie nadprzyrodzonym za przestępstwa uznaje się czasem rzeczy takie, że każda nauczycielka od etyki co najmniej złapałaby się za głowę.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (27-11-2013 o 17h31)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#33 27-11-2013 o 17h01

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Marcus

Poczekaj tu chwilę, powiedziałem do Liz, sprawdzę coś, wstałem i poszedłem w kierunku z którego usłyszałem kroki. Między krzakami zobaczyłem dziewczynę z niebieskimi włosami, dziwna była jak by wystraszona.
- Dziwne miejsce do odpoczynku, wygodniej jest przy brzegu, po za tym nie uczyli ze się nie podsłuchuje?
Tego brakowało Marcus Revolte dający komuś dobre rady, szkoda że Liz nie miała aparatu albo kamery nieźle zarobiła by na takim nagraniu. Swoją drogą ta dziewczyna wyglądała dość ciekawie.
- Po za tym nie musisz się tak czaić, nie jesteśmy nauczycielami żeby się przed nami chować
Odwróciłem się w kierunku Liz i krzyknąłem
-Liz jednak mamy towarzystwo choć się przywitać

Offline

#34 27-11-2013 o 17h02

Miss'Sensei
Rosemary5
Jeżeli ktoś potrzebuję pomocy w RPG mogę wziąć jakąś postac :3
Wiadomości: 1 051

Nie ważne ok nie będę ciekawska w końcu niektórzy nie chcą mówić o swojej przeszłości ale cóż taka wrodzona ciekawość choć naprawdę jestem bardzo ciekawska.
Chłopak zdziwił się gdy powiedziałam liczbę krajów wiedziałam że to nie było zbyt normalne ale cóż ja jestem nienormalna jak jak każdy nadnaturalny albo nawet nie tylko.
Powiedział że idzie i chyba podjął dobrą decyzję więc poszłam za nim do mojego pokoju przeszłam obok kilku sal kilku okien i kilku parapetów nic nowego jak w każdej szkole.
- A i te paręnaście to dokładniej trzynaście.
Widać że uważał mnie teraz za świra bo kto spalił by lub zatopił paręnaście krajów no najwyraźniej on nie zrobił nic poważnego skoro tak reaguje na moje winy.
- Nie bój się ciebie nie zabije.
Powiedziałam na żarty po czym się do niego uśmiechnęłam powodem mojej radości było to że wreszcie wyszłam z tego nudnego apelu.

Offline

#35 27-11-2013 o 17h11

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Wstałam i podeszłam do chłopaka. Uśmiechnęłam się do dziewczyny.
-Witaj. -powiedziałam i wystawiłam do niej już normalną rękę. Spojrzałam na chłopaka porozumiewawczo. Wiedział jaka jest moja druga moc. Ona się domyśli jak... Ach nie będę mówić. Chcę to zobaczyć.
-Nie bój się nas. Jesteśmy tak normalni jak ty. No może on bardziej normalny.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#36 27-11-2013 o 17h14

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Spojrzałam swoimi niebieskimi oczami na chłopaka. Nie mówiłam nic. Po prostu nie mogłam z siebie wydobyć żadnego dźwięku. Chłopak miał takie słodkie wilczę uszy. Ale mu tego nie powiem.Podeszła jeszcze jakaś dziewczyna. Podała mi rękę. Zamiast przyjąć jej pomoc podniosłam się i stanęłam przed nimi. Patrzyłam na nich jak na... cud świata? Tak chyba powiedzieć można. Zazwyczaj wszyscy mnie wyganiali lub sami uciekali przestraszeni że zaraz będzie padał deszcz jak coś powiedzą czy coś. Niezbyt mi się to podobało. Patrzyłam to na dziewczynę to na chłopaka, choć miałam wielką ochotę odlecieć. Stanie twarzą w twarz z kimś to coś czego od dłuższego czasu nie zaznałam.

Offline

#37 27-11-2013 o 17h24

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka

Był niedowierzający, a nie zaskoczony, a to różnica. Choć jedno drugiego nie wykluczało, w tym przypadku nie był zdziwiony. Różne rzeczy widział i różne spotkał osoby.. Poza tym chyba w świecie nadnaturalnych istot trudno, aby cię coś zaskoczyło, gdy wiesz, że wszystko jest w nim możliwe. Nawet czarownica, która zniszczyła kilkanaście krajów krajów.
- Pechowa trzynastka. -powiedział zadziornie się uśmiechając. Chyba nie trudno było się domyśleć do czego nawiązywał w swojej wypowiedzi.. Bo cóż było w tej chwili bardziej pechowe dla niej, niż trafienie do tego poprawczaka? Ale co on tam wie.. W końcu nie zna jej tak dobrze, jak ona sama siebie.
Parsknął śmiechem, słysząc jej żart.
- To urocze, że uważasz, że dałbym ci się zabić. -powiedział, ukazując swoje białe ząbki w lekko kpiącym, acz miłym uśmiechu. Nie winił jej za to, jakie miała o nim mniemanie. W końcu sam nie pozwalał się zbyt dobrze poznać, więc każde jego słowo można różnie interpretować. Ale czy był słaby? To na pewno nie było prawdą. O czym przekonali się już niektórzy, ale co wam będę opowiadać te stare historie..


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#38 27-11-2013 o 17h24

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

-Umiesz mówić-zapytałam i dotknęłam jej ramienia. Przeszedł mnie dreszcz. Uśmiechnęłam się pod nosem.
-Nazywasz się Miku Hatsune. Jesteś tu 1 rok masz 16 lat. Panujesz nad pogodą i masz skrzydła i potrafisz na nich latać. Uważasz że jego uszy są ładne. Twój kolor włosów jest naturalny. Masz tatuaż na ramieniu i nie lubisz siebie za swoje zdolności. Oj musisz zmienić zdanie o sobie...-powiedziałam wszystko co najbardziej mi zostało w pamięci.
-Dużo przeżyłaś-powiedziałam i uśmiechnęłam się zadziornie do dziewczyny.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#39 27-11-2013 o 17h30

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Spojrzałam na nią szeroko otwartymi oczami które  zaraz przymknęłam. Byłam na nią zła i to bardzo. Nie zareagowałam kiedy z nieba zaczęły uderzać błyskawice. Uderzały wszędzie, w drzewa obok nas, w ziemię oraz kilka w jezioro. Byłam na serio wściekła. Nie życzę sobie żeby mi ktoś szperał w życiu. Moje życie moja sprawa. Po kilku chwilach do błyskawic doszedł deszcz i wiatr. Ja panować nad tym nie umiałam to panowało nade mną. Nie moja wina. Acz kol wiek czasami było to wspaniałe.

Offline

#40 27-11-2013 o 17h46

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Marcus

Nie ma co Liz użyła swojej mocy, mała się wściekła, mam nadzieje że się nie zarumieniłem gdy Liz stwierdziła że moje uszy podobają się niebieskowłosej. Niestety Liz używając swojej mocy rozpętała piekło. Pioruny, moje biedne uszy, wiatr, ulewa trzeba nad nią zapanować zanim wpadnie w kłopoty.
-Hej mała uspokój się, no tak Miku, tak więc opanuj nerwy bo zaraz nauczyciele kapną się że ta pogoda to Twoja sprawka i będziesz miała kłopoty pierwszego dnia.
Oczywiście nie powiem że i ja będę je miał, ale dyrektorka szczerze mnie nie znosiła i próbowała wciskać mi każde naruszenie i złamanie regulaminu w papiery, w końcu to ten przeklęty wilkołak który wywołał zamieszki i wojny ganfów, zastraszył pół miasta, a drugie pół... szkoda gadać.
-Liz może widziałaś co ją uspokaja?
Stałem tam opanowany, co się będę bał zwykłych piorunów, to tylko burza, patrzyłem na Miku, była dziwna, ale kto tu nie był dziwny.Poprawiłem moja opaskę na oku, ehhh czemu z dziewczynami zawsze są kłopoty, facet dostał by w twarz i się opamiętał, ale co jak co dziewczyny w życiu nie uderzę.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (27-11-2013 o 17h46)

Offline

#41 27-11-2013 o 20h46

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

-Na pewno nie my.-powiedziałam i zaśmiałam się.
-Może lepiej ją zostawmy albo lepiej ja zostawię-powiedziałam i wróciłam na swoje miejsce. Usiadłam na wciąż ciepłej trawie. Znowu zaczęłam bawić się płomieniami. Ten dźwięk i ten widok. Ach mogę tak cały dzień. Ale trzeba się skupić na tym aby nikogo nie podpalić.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#42 28-11-2013 o 14h10

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Chciałam się uspokoić ale nie umiałam nad tym panować więc złapałam się dłońmi za głowę i starałam się opanować. Łatwo mi nie było. Zaczęłam sobie przypominać piosenkę graną na moim ukochanym pianinie a wszystko zaczęło powoli się uspokajać. Na szczęście. Gdy tylko wszystko wróciło do normy. Tak mniej więcej po deszcz padał taki lekki a wiatr wiał również lekki. Dziękowałam w duszy że przypomniałam sobie tą piosenkę. Odwróciłam się plecami do tego chłopaka ( na serio miał słodkie uszka) i miałam wielką ochotę odejść ale nawet z miejsca się nie ruszyłam. Nie wiem czemu.

Offline

#43 28-11-2013 o 17h03

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Marcus

-Lepiej się stąd zwijaj, bo inaczej będziesz miała kłopoty.Jak zaczniesz już mówić i będziesz chciała pogadać to jestem Marcus, a teraz żegnam
Nie czekając na odpowiedź której pewnie i tak bym nie dostał odwróciłem się do niej plecami i poszedłem w stronę akademika, miałem dość własnych problemów a dodatkowy konflikt z dyrektorką nie był mi potrzebny.Chciałem przeżyć ten rok spokojnie, bez jakichkolwiek problemów, a te dwie jak widać już nie przypadły sobie do gustu. Szedłem szybkim krokiem, mój spokój został zakłócony a chciałem tylko chwili spokoju. Gdy dotarłem do budynku szybko dotarłem do swojego pokoju, wyjąłem rzeczy z wielkiej torby i włożyłem je do szafy, rzuciłem się na łózko i błagałem w myślach o chwilę spokoju.

Offline

#44 29-11-2013 o 15h48

Miss'Sensei
Rosemary5
Jeżeli ktoś potrzebuję pomocy w RPG mogę wziąć jakąś postac :3
Wiadomości: 1 051

Szłam przez korytarz było był dość szeroki było na nim wiele nadnaturalnych wilkołaki, wróżki i wampiry wszyscy nie ma się co dziwić my często lubimy rozrabiać i inne takie.
Oczywiście że dałabym radę go zabić wystarczy jedno zaklęcie ale tego nie zrobię był bardzo fajny i był jedynym żywiołakiem jakiego znam więc raczej niczym mi nie wadzi.
- Oczywiście żebyś dał !
Szliśmy tak aż do naszych pokojów które mieściły się obok siebie no fajnie jak będę musiała gdzieś ukryć ciało dyrektorki to już mam pomysł gdzie nie no taki żart spaliłabym jej ciało.
- To ja idę do zobaczenia!
Uśmiechnęłam się jeszcze raz w jego stronę na pożegnanie była nawet nie wiem która może piętnasta ta baba tak długo gadała że straciłam rachubę pewnie jeszcze tak papla.
Weszłam do pokoju i usiadłam na łóżku Milord już drzemał napełniłam mu miski wodą i jego ulubioną karmą przebrałam się w różową sukienkę związaną rozwiązaną  wstążką o ciemniejszym kolorze różu w tali wzięłam książkę  i usiadłam przed telewizorem.

Ostatnio zmieniony przez Rosemary5 (30-11-2013 o 20h42)

Offline

#45 29-11-2013 o 17h37

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak zaśmiał się. Czarownica miała wysokie mniemanie o sobie i swoich umiejętnościach. Żywiołak miał wiele asów w rękawie, więc dziewczyna musiałaby się bardziej namęczyć, jeśli chciałaby mu coś zrobić.. Ale nie będzie jej oświecał w tymże temacie. Przyjdzie czas, kiedy zobaczy na co go stać.
Chłopaka przez resztę drogi wpatrzony był w okna, a raczej w pogodę, szalejącą za nimi. Ktoś sprawiał sobie uciechę, pokazując jaką to on ma wielką moc.. Żałosne. Większość osób tutaj bez problemu by tego kogoś załatwiło, a jeśli nie przez nich miałby kłopoty, to przez nauczycieli.. Ale co będzie oceniał ów osóbkę, jak nawet nie wie kim ona jest. Jednak czy nie wszyscy zaraz mają wyrobione zdania o niektórych nadnaturalnych?
- Do zobaczenia.. -odpowiedziała dopiero po chwili, wyrwany z własnych myśli. Patrzył, jak czarownica znika za drzwiami swojego pokoju, po czym spojrzał na drzwi od swojego. Westchnął cicho, oparłszy się o parapet. Nie chciało mu się siedzieć i gnić tam, jednak.. Nie chciało mu się gadać z innymi, a na to był narażony stojąc tak, jak stoi. Eh.. w taki dzień chyba nikomu nic się nie chciało. Żywiołak, mając przed sobą ten jakże "trudny" wybór, postanowił zostać w pokoju. Przynajmniej tam miał wygodne miejsce do leżenia.. Chłopak pchnął lekko skrzydło drzwi, po czym wszedł do środka.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#46 30-11-2013 o 20h22

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Marcus

Leżałem chwilę i usłyszałem nagle rozmowę, jak by z telewizji. Straszne denerwował mnie ten dźwięk, bylem zmęczony chciałem się zdrzemnąć. Wstałem, chwilę nasłuchiwałem skąd pochodzi źródło dźwięku, gdy już je namierzyłem wyszedłem z pokoju i stanąłem przed drzwiami które prowadziły do pokoju obok mojego.Zapukałem, nie było żadnej odpowiedzi, więc zdenerwowany zacząłem w nie walić i przy okazji powarkiwać. Otworzyła mi ta mała czarownica, która gadała tylko i wyłącznie o morderstwach.
-Nie wiem skąd u diabła wzięłaś telewizor, są zakazane w pokojach i teraz wiem dlaczego. Może byś to przyciszyła, niektórzy potrzebują ciszy do relaksu. Jak tego nie zrobisz to dyrektorka może się przyczepić, po za tym co wieczór są kontrole, jak to zobaczy co tu masz skonfiskuje Ci wszystko przekonasz się. Jest za silną wiedźmą żeby z nią zadzierać, niejedna wiedźma ma już barierę magiczną w pokoju.
To była prawda, ale niestety nasza "kochana" pani dyrektor była jedną z najsilniejszych czarnych wiedźm w radzie magii, a jak powszechnie wiadomo czarne są silniejsze bo pobierają moc od duchów.Stałem oparty o framugę drzwi, patrzyłem na ta małą i czekałem co zrobi.

Offline

#47 30-11-2013 o 21h46

Miss'nieobczajona
milandra
...
Wiadomości: 18

Imię i nazwisko: Shakay Silence
Wiek: 18   
Rasa: Demon Nocy
Opis: Shakay to dziwna osoba. Wydaje się być chłodny i nieprzyjemny, lecz tak naprawdę jest wrażliwym chłopakiem. Uwielbia jednak igrać z mocą dnia, przez co niechcący sprowadził na pewien kraj wieczną noc, co nie spodobało się jego ojcu. Mimo interwencji matki Shakaya, został wysłany do poprawczaka dla istot takich jak on.
Ciekawostki:
Wygląd:
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2