Link do zewnętrznego obrazka
Stałam tam jeszcze trochę, a później jak większość zmieniłam miejsce, chociaż nadal czułam ich obecność. Postanowiłam pomaszerować za Liz. Zauważyłam ją pod wiśnią, objadającą się.
- Hej, hej. - powiedziałam bez entuzjazmu i zajęłam miejsce obok dziewczyny. - Wszystko ok?
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1 2
#26 30-10-2013 o 18h23
#27 30-10-2013 o 18h30
-Witaj-powiedziałam-Chcesz?-powiedziałam i podałam jej kilka wiśni jakie miałam położone na chusteczce.
-U mnie stare dzieje biorę prochy aby nie mieć znienacka wizji a u ciebie co ?-zapytałam i wytarłam kroplę wiśniowego soku z ust.
#28 31-10-2013 o 15h20
Link do zewnętrznego obrazka
Przyjęłam podarek i zaczęłam wgryzać się w wiśnie. W tej chwili wyglądałam jak wampir, ale to tylko mit. Przynajmniej dla mnie. Na słowa dziewczyny, skinęłam głową na znak, że rozumiem.
- U mnie te same nudy, tylko te demony... - wypowiedziałam słowa z lekką nutą wątpliwości. - Ale nie gadajmy o nich. To nie na moje nerwy.
#29 01-11-2013 o 05h57
Shiloh Gracia
Uśmiechnęłam się pod nosem. Pewnie mają mnie za wariatkę ale no cóż nie poznali dyrki. Może po drodze coś im opowiem? Bo wśród naszej trójki to ja jestem najbardziej przystępna. Chociaż... Nie jednak on jest lepszym rozwiązaniem ale pewnie śpi. Gdy weszliśmy do szkoły udałam się schodami w górę i powiedziałam:
- Na tym piętrze są zajęcia praktyczne na wyższym z teorii a na trzecim pokoje nauczycielskie w tym dyrektorki. My mamy pokoje dalej ale pokaże wam gdy dostaniecie kluczyki. - starałam się być miła. Jednak jakoś mi to nie wychodziło. Cały czas cisnęły mi się na usta słowa których nie chciałam wypowiadać. Gdy weszliśmy na górę obrzuciło nas spojrzeniami kilka osób ale szybko się znudzili. Zaprowadziłam dwójkę do gabinetu i nie pukając weszłam. Szare skrzydła dyrektorki wydawały z siebie szumiące dźwięki które mnie uspokajały. Kiedyś będę miała skrzydła jak ona albo nawet w pełni białe. Jak ja o tym marze! Dyrektorka obrzuciła ich spojrzeniem i się uśmiechnęła. Ona ma anieli uśmiech a ja no sama nie wiem. Powiedziała tylko:
- Witajcie w naszej szkole i mam nadzieję że pójdziecie w ślady moich najlepszych uczniów. A jako że mamy tutaj jedną z trójki moich ulubieńców to wasz kluczyk. Miłego dnia życzę - mówiąc to rzuciła kluczyki w ich stronę. Szybko wyszłam z gabinetu i udałam się na strych. Tam było szerokie przejście do skrzydła uczniowskiego. Po tym korytarzu zeszłam na dół do naszych pokoi tam stanęłam w przed drzwiami. Czyli będą naprzeciwko mnie.
- Okej to tutaj. Jeśli macie jakieś pytania to teraz je powiedzcie a jeżeli nie teraz to mam pokój naprzeciwko was i jestem tam tylko nocą. - ogólne informacje bez sarkazmu ani czegoś podobnego. Powinnam być dla nich bardziej wyrozumiała. Przecież sama to kiedyś przeżywałam.
#30 01-11-2013 o 09h44
Link do zewnętrznego obrazka
Widząc jakże "miłe" spojrzenia, kierowane w ich stronę, gdy weszli do budynku, uśmiechnęła się pod nosem.. Uśmiechnęła się i wyżej uniosła podbródek, a jej krok zdawał się bardziej dostojny niż wcześniej. I pewnie jeszcze dłużej by udawała, jak się pyszni ich wzrokiem, skierowanym na nią, gdyby czarnowłosa nie zaczęła mówić. Ależ była miła.. Chyba zapominała, że kiedyś to ona była demonem, który przeszedł do anielskiej szkoły. Dziewczyna starała wszystko zapamiętać, bo znając swojego chłopaka, wiedziała, że on zapewne nawet nie skupił się na tym co mówi. Pierwsze piętro praktyka, drugie teoria, trzecie nauczycielskie, pokoje gdzieś dalej.. Dobra.. Jakoś to będzie. Dość sprawnie doszli o gabinetu dyrektorki. Czerwonowłosa omiotła go wzrokiem, aby zatrzymać go na szaroskrzydłej osobie, siedzącej za biurkiem. W dźwięku, który wydawały było coś uspakajającego.. Nie wiedziała tylko co. Dziewczyna złapała dłonią, rzucone jej klucze i lekko się uśmiechnęła. Trochę ją zdziwiło, że tak szybko poszła ów rozmowa. Ale przecież nie będzie narzekać.. Droga do pokoju wydawała się dziwnie dłuższa niż droga do gabinetu. Przeszła przez szerokie wejście i omiotła wzrokiem cały korytarz. Sporo było drzwi, a dziewczyna wątpiła, że za którymiś nie był nie zamieszkany pokój. Nie licząc oczywiście ich.. W końcu zatrzymali się przed odpowiednim. Czerwonowłosa przekręciła kluczyk w zamku, po czym lekko pchnęła drzwi.
- Wątpię, abyś chciała być przez nas nachodzona w swoim pokoju. -powiedziała, odwracając się do niej i lekko unosząc brew. Jej mina wyrażała: "Czyż nie mam racji?".
- Dzięki za pomoc. -rzekła po chwili i weszła do pokoju z Nathem. Zamknęła drzwi i przekręciła kluczyk w zamku. Omiotła wzrokiem pokój. Na jedynej ze ścian znajdował się plan zajęć. Dziewczyna rzuciła na nie tylko jedno krótkie spojrzenie, po czym odwróciła się do chłopaka, zadziornie się uśmiechając.
#31 01-11-2013 o 16h13
Rosalie Kanoe
Szłam sobie korytarzem, nie spoglądając się na nikogo. Byłam oddana swoim myślom, zobaczyłam z daleka inne anioły. Od razu się uśmiechnęłam, a potem zobaczyłam dwa demony, które wchodziły do swojego pokoju. Czyli że o czymś zapomniałam? Jestem genialna! Podbiegłam do swoich koleżanek z wielkim uśmiechem. Stanęłam i się na nie spojrzałam.
- Cześć! - Przywitałam się z wielkim uśmiechem.
Spojrzałam się za siebie i od razu się skupiłam. Ale szybko odwróciłam głowę, do dziewczyn i patrzyłam się na nie.
Przepraszam że dopiero co piszę, ale nie miałam wcześniej weny...
No i cały czas nie mam weny.. ;/
Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-11-2013 o 16h14)
Strony : 1 2