Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5

#76 04-10-2013 o 17h38

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Słuchałem. Przetrwanie co?  Eh.... Kolejna nudna rzecz. Myślę,że dam radę choć wszystko zależy od tego jakie będą przeszkody. Chce nas zabić? A my możemy zabić ją?
-Jeżeli pani będzie próbować nas zabić to możemy spróbować zabić panią? - spytałem bez emocji na twarzy. Nadal miałem jedną słuchawkę w uchu ale wszystko bardzo dobrze słyszałem. Spojrzałem na dziewczyną,której włosy miały kolor czegoś pomiędzy różu,a czernią. Pewnie może zmieniać ich kolor. Wygląda na taką. W ogóle to przynajmniej połowa z tych tutaj to potrafi. Westchnąłem. Czy tylko mnie natura tym nie obdarzyła?


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#77 04-10-2013 o 17h57

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Casandra Rose

Roześmiałam się. Dosyć ciekawe pytania pewnie są oparte o ich umiejętności. Nieźle kombinują ale ja lubię psuć innym humor. Tym razem nie mogę przepuścić takiej okazji. Znęcanie się nad innymi jest przecież moją pasją.
- Po pierwsze latasz na własną odpowiedzialność i musisz podpisać druczek że nie odpowiadam za szkody które ci wyrządze. Po drugie możesz spróbować ale nie radzę młodzieńcze. Po trzecie zapomniałam wspomnieć że ten las żyje i nie ma jednej drogi, nie możecie się cofnąć bo droga za wami się zmienia samoistnie. Po czwarte i chyba ostatnie będę na was zsyłać kule ognia, tsunami, tornado i będę mieszać wam w umysłach. Macie przerąbane wiem a teraz powinniście iść do tego lasku. Ja za to będę się dobrze bawić. - uśmiechnęłam się i odeszłam od nich na jakieś 50 metrów. Ręce do przodu, do mnie, rozsunąć i do siebie. Las wykonał ruchu bezbłędnie wraz ze mną. Wpierw się przybliżył i ich otoczył a potem pożarł. Są oni teraz w jego flakach, nie lepiej nie będę tak tego kojarzyć bo zwymiotuję. W myślach przekazałam im wiadomość że mają 20 sekund bo inaczej nie żyją. Mam nadzieję że się rozbiegli. Jeżeli będzie coś grozić ich życiu a nie zdrowiu to nasz mistrz teleportów ich zabierze. 20 sekund! *śmiech* Podniosłam rękę utworzyła się kula ognia i poleciała na oślep, następna i następna. Zaraz potem ześlę na nich tornado. Ciekawe jak im się tam teraz wiedzie.

Offline

#78 07-10-2013 o 20h23

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

//photo.missfashion.pl/pl/1/11/moy/8429.jpg
Wychowawczyni nas zawołała. Oho, zbliża się sztuka przetrwania. Dopiero wtedy zauważyłem dyrektorkę. Obrzuciłem ją chłodnym spojrzeniem. Wysłała mi zjadliwy uśmiech. Zaraz... Czemu ją widzę? Może to jakaś z jej sztuczek? Może wszyscy ją widzą? Podszedłem do niej.
- Elise - nie starałem się o uprzejmość - gdzie jest moja matka?
Chciała coś powiedzieć, ale nie mogła. Duchy nie mówią. Przez chwilę widziałem na jej twarzy taki wyraz, jaki robiła jeszcze za życia jak wspominała dobre czasy. Po chwili wróciła porcelanowa buźka ze sztucznym uśmiechem. Wskazała mi pomieszczenie z krętymi schodami. Ruchy jej warg mówiły "Tam". Ale.. Przecież mam zajęcia. Mama. Zajęcia. Mama. Zajęcia. Mama. W sumie, co mi z zajęć? To pewnie będzie beznadzieja. Ale nie pójdę sam. A jeśli nie przeżyję? Niech się chociaż ludzie dowiedzą. Spojrzałem na Megan. Ona się nie będzie bała. podszedłem do niej.
- Hej, Megan - zawołałem. - Serio chcesz iść na zajęcie? Bo mam lepszy pomysł.
Uśmiechnąłem się tajemniczo. Wyjaśniłem jej skrótem, o co biega, i patrzyłem na nią wyczekująco.

Offline

#79 07-10-2013 o 20h42

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Zajęcia z przetrwania. Albo mi się wydaje, albo większym wyzwaniem był wypad pod namiot z braćmi? Doskonale to pamiętam.
Zimno, ciemno, deszcz zacinał, a my siedzieliśmy w namiocie. Nagle błysnęło i na płótnie zobaczyliśmy wielki cie.ń. Niedzwiedź. Wybiegłam z namiotu i dzięki temu, że mogłam kontrolować wodę zabilam bestię. Tak..
Nagle Michele zaproponował zerwanie się z lekcji. Z pierwszej lekcji.
Iść do niebezpiecznego miejsca z prądomiotem, czy zostać na zajęciach? Wybór prosty.
Skinęłam głową na znak zgody. Patryknęłam palcami i zatrzymałam czas. Wszyscy poza mną i niebieskowłosym stanęli w miejscu. Pociągnęłam go we wskazane przez niego miejsce, a gdy już zniknęliśmy z pola widzenia innych czas ruszył.
- Prowadź panie prądomiot.


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#80 08-10-2013 o 06h49

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Sephirine Gracie

Ona chyba nie wie z jaką prędkością umieją latać tengu. Głupia Kitsune, już jej nie lubię. Jeszcze za nim zaczęła zrzucać na nas te klęski żywiołowe postawiłam wokół siebie prawie nie widoczną bariere i zaczęłam iść spokojnie w stornę środka lasu. Głupie zadanie, biorąc pod uwagę, że większość z nas umie używać czarów. Przecież możemy się przed jej atakmi obronić.
Wyciągnęłam z kieszeni płaszcza lizaka i zaczęłam go sonie powoli jeść, zaś jabłko odrzuciłam gdzieś daleko. Nie było smaczne... Za miękkie i za słodkie.
Co prawda kilka razy omal nie wpadłam na jakieś nie wiadomo co, zapewne czary Kitsune, ale jakoś po półgodzinie byłam w środku lasu. Moje oczy od używania za długiego magii całkiem zrobiły się czarne najpewniej, na co wskazywało mi mrowienie wokół nich. Cholera, nie lubię jak się takie robią.
Teleportowałam się do nauczycielki, a stamtąd, nawet nie  czekając na jej słowa, po prostu sobie poszłam. I od razu do swojego pokoju poszłam, walnęłam się na łóżko. Niemal od razu zasnęłam.


Ewangelin może i nie ma, ale chyba nie będziemy tak stali w miejscu >.<

Offline

#81 12-10-2013 o 19h58

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/8846.jpg
Muszę przyznać, że trochę mnie zaintrygowała jej postawa. Przecież mnie nienawidzi. A może... Nie.
Potrząsnąłem głową. Po prostu chciała się urwać z lekcji. Zatrzymała czas. Fajnie. Taylor też to umiała,
więc to nie było dla mnie zaskoczenie. Zawsze lubiłam to obserwować. Prosty ruch, a mimo to pasjonujący.
Spojrzałem na dyrektorkę. Nie wyglądała na zatrzymaną w czasie. Spoglądała to na nas, to na tajemnicze drzwi.
Hmm. Ciekawie czy Megan ją widzi. Pewnie nie. Tylko medium widzą duchy. Hej... Przecież ja nie jestem medium.
A może to cecha dziedziczna? Coś w tym jest dziwnego. Jednak z zamyślenia wyrwało mnie pociągnięcie za ramię.
Ruszyłem w kierunku drzwi. Spojrzałem nienawistnie na Elise i weszliśmy do środka. Tam czekały na nas schody.
Długie schody.
- Cholera - jęknąłem cicho. - Chyba wolałbym jakieś pułapki.
Chwyciłem ją za rękę. Niestety, nie musiałem się o to martwić.
Mój wzrok działa jak lupa i od razu zauważyłem, że za schodami czeka na nas sporo pułapek.
Więcej nie widziałem. Westchnąłem.
- No cóż - powiedziałem zrezygnowany. - Musimy ruszyć.
I schodziliśmy w dół.

Sorry że długo zwlekałam ale:

a) Brak weny.
b) Kara na kompa. xd

Offline

#82 12-10-2013 o 20h03

Miss'całkiem całkiem
Miju-chan
W chmurach bzu nad morzem harf zaśpiewasz pieśń ostatnich lat
Miejsce: Nie myślałam jeszcze nad tym
Wiadomości: 126

//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/8945.jpg

Imię:
Keiji

Nazwisko:
Masuko

Wiek:
28 lat

Orientacja:
Hetero

Rasa:
Kitsune

Przedmiot nauczania:
Alchemia

Charakter:
Keiji jest opryskliwy arogancki i wredny lecz jeśli chce coś osiągnąć potrafi być miły i szarmancki. Jednak do niektórych osób traci już cierpliwość gdyż nie chcą się poddać i cały czas wodzą go za nos. Jest wymagającym nauczycielem, jeśli jesteś nieprzygotowany albo nie odrobiłeś pracy on nie daje ci drugiej szansy.

Ciekawostki:
- Od około dwóch lat stara się o względy Cassandry i choć powoli ale mu się udaje
- Lubi się czasami upić
- Uwielbia kakao

Ostatnio zmieniony przez Miju-chan (14-10-2013 o 10h43)


//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/8954.jpg   

Offline

#83 12-10-2013 o 20h11

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megna Silver

Chłopak chwycił mnie za rękę. Szybko ją oswobodziłam. Niech sobie nie pozwala. Idę z nim tylko dla tego, ze nie chce mi się uczestniczyć w lekcji.
Schody. No tak... Zgaduję, że prądomiot nie umie się teleportować. A może....
- Słuchaj, mam pomysł. Trochę szalony, ale może się udać. W prawdzie nigdy tego nie próbowałam, ale... - raz kozie śmierć, pomyślałam.Tak naprawdę to go okłamałam. Kiedyś próbowałam to zrobić, co nie skończyło eis dobrze, ale warto spróbować. drugi raz. Wyjaśniłam Michaelowi co ma zrobić. W momencie w którym zatrzymam czas musi uderzyć błyskawicą w moja dłoń. Resztą zajmę się ja. Wystarczy trochę silnej woli...
Spojrzałam na niego wyczekująco.
- Jeśli się uda, ominiemy pułapki.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (12-10-2013 o 20h45)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#84 12-10-2013 o 21h14

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/8870.jpg

Miała plan. Całkiem dobrze, bo im krócej, tym lepiej. Zgodziłem się, choć wiedziałem, że już to robiła i jej nie wyszło.
Taylor by mnie tak nie okłamała.
Ale to nie Taylor. Ciągle o tym zapominam. Kiwnąłem głową. Raz kozie śmierć, pomyślałem. Warto spróbować.
Trochę się o nią martwiłem, bo NIKT jeszcze nie przeżył mojego porażenia prądem. Ale no cóż.
Dama każe - Choć ciężko ją nazwać damą.
- W porządku - udawałem, że nie wiem, że myśli o tym, że może nie przeżyjemy.
Kiedy zatrzymała czas, cisnąłem błyskawicą w jej dłoń. Świat lekko zawirował. Po chwili zobaczyłem, że
jesteśmy na dole schodów. Czyli coś musiało nie wyjść. Aaa! Cholerna Elise! Założyła blokadę magiczną!
Spojrzałem na Megan. Chwiała się na nogach. Wiedziałem, że nie jest z nią najlepiej. Upadła.
Podbiegłem do niej. Zobaczyłem, że dłoń ma sczerniałą i krwawiącą. Czuć było swąd spalonej skóry.
Cholera. Trzeba było jej nie słuchać.
- Megan - powiedziałem do niej. - Nie ci nie jest?
Trochę głupie pytanie, ale cóż. Martwiłem się o nią i nie miałem czasu na myślenie co powiem.
Patrzyłem jej prosto w oczy trzymając krwawiącą dłoń.

Offline

#85 12-10-2013 o 22h14

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Ten mężczyzna zabrał mnie do "pielęgniarki". Był to mężczyzna z łuskami węża. Byłam przerażona i płakałam. Niby mogłam sama się uzdrowić ale nie chciałam pokazywać swoich zdolności. Gdy tylko się mną zajęli kazali mi iść do szkoły przetrwania. Gdy szłam już w stronę sali. Nadepnęłam na pułapkę. Schyliłam się w ostatnim momencie. Postanowiłam zwiększyć swoją szybkość:  O szybkie wiatry przemierzające niebiosa...VERNIER! Już po chwili z dość dużą szybkością leciałam kilkanaście centymetrów nad ziemią. Zleciałam po schodach i pozbyłam się Vernier by iść już normalnie.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (12-10-2013 o 22h16)

Offline

#86 13-10-2013 o 20h06

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Coś poszło nie tak. Poczułam to zaraz po uderzeniu prądu. Świat zawirował, a ja poczułam ostry ból w lewej ręce. Zupełnie tak jak wtedy...
Dłoń piekła niemiłosiernie. Zsunęłam się na kolana. Łzy cisnęły mi się do oczu, ale skutecznie je powstrzymywałam. Nagle podszedł Michael.
- Nie, nic mi nie jest. Tylko mam usmażoną rękę! - syknęłam do niego. To chyba oczywiste, że coś mi jest. Patrzył na mnie tymi swoimi niebieskimi oczami. Ręka krwawiła. Poczułam coś mokrego pod stopą. Woda!
Z jednej ze ścian skapywała woda.
Włożyłam do niej zranioną dłoń. Zaczęła świecić. Po chwili po ranach nie było śladu. Poczułam osłabienie. Świat ponownie zawirował. Straciłam przytomność.


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#87 14-10-2013 o 10h49

Miss'całkiem całkiem
Miju-chan
W chmurach bzu nad morzem harf zaśpiewasz pieśń ostatnich lat
Miejsce: Nie myślałam jeszcze nad tym
Wiadomości: 126

Keiji Masuko

No proszę czyli mamy mieszańca. Spojrzałem na dziewczyne wychodzącą do szkoły. Cassandra nawet jej nic nie zrobiła ale o to prosiła ją dyrektorka. Miała używać tylko zaklęć obszarowych w dodatku podstawowych. Widziałem lekką niechęć na jej twarzy bo ona tak uwielbiała zaklęcia przebijające oraz te z poziomu najwyższego. Współczuje. Podszedłem do niej i ją przytuliłem, w końcu mi na to pozwalała.
- No dobrze ja ciebie zastąpie a ty masz na razie wolne - pocałowałem ją w policzek no i cóż odprowadziłem wzrokiem. Dlaczego ona musi być względem mnie taka twarda? Rzucałem zaklęcia chociaż mi też się nudziło to i tak mniej niż Rose. Gdy już wszyscy doszli po prostu nie zawracając sobie nimi głowy poszedłem w stronę korytarza. No i teraz trzeba się poznęcać nad innymi klasami.


//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/8954.jpg   

Offline

#88 14-10-2013 o 20h24

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Miku Hatsune

Po tej szkole przetrwania byłam strasznie pokaleczona. Wszystko mnie piekło i bolało. Wiele osób było rannych. Postanowiłam że przydam się do czegoś. Ale zacznę od siebie. Skupiłam się na swoim ciele i ranach. Po chwili moje ciało zaczęło świecić na jasny niebieski. Natomiast w tym samym czasie moje rany zaczęły znikać. Moje włosy falowały a ubranie no cóż pozostało rozerwane. Lecz pozbyłam się swoich ran.

Offline

#89 14-10-2013 o 21h57

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/8992.jpg

Nawet kiedy miała całą rękę usmażoną, dalej była ostra. Twarda sztuka.
Zobaczyłem że mdleje. Przytrzymałem jej głowę, żeby nie uderzyła o twardy marmur.
Kiedy jej twarz była rozluźniona, wyglądała pięknie. Jej włosy stałe się bardzo jasne.
Kilka kosmyków spadło jej na twarz. Włożyłem je za ucho. Sprawdziłem jej tętno. Żyje.
Bogu dzięki. Jednak czemu w ogóle zemdlała? Przecież się uleczyła... Elise! Blokada
czarów! Pewnie i tak Megan wyczerpała siły. Ale nie może tu zostać. Zobaczyłem, że tu jest
mnóstwo pułapek. Trzeba przejść w bezpieczniejsze miejsce. Przejrzałem teren. Tam nie było
zasadzek. Wziąłem ją na ręce. Była niesamowicie lekka. Położyłem ją. Pod głowę dałem jej moją
torbę, którą wziąłem na wszelki wypadek. Usiadłem obok niej i gładziłem ją po policzku. Ech, była taka cudowna...

Offline

#90 15-10-2013 o 21h16

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Siły zaczęły mi wracać. Tak, to nie pierwszy raz, kiedy dopadło mnie wyczerpanie magiczne. Każdemu może się zdarzyć, zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie...
Poczułam coś na policzku. Moja pierwsza myśl : robak. Ale po chwili uświadomiłam sobie, że ktoś mnie głaszcze. Bez większego zastanowienia chwyciłam obcą dłoń, otworzyłam oczy i szybko wstałam, tym samym wykręcając ową rękę.
Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że to był Michael.
- To tylko ty - mruknęłam i go puściłam. - Idziemy?
Otrzepałam ubranie, poprawiałam włosy i otworzyłam duże, drewniane drzwi. W pomieszczeniu, do którego prowadziły było ciemno i chłodno. Nagle trochę dalej buchnął ogień.
Cholera, na razie nie mogę używać magii. Do tego ta bariera. Trzeba to inaczej rozegrać...

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (15-10-2013 o 21h30)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#91 21-10-2013 o 20h36

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

//photo.missfashion.pl/pl/1/12/moy/9503.jpg

Klęczałem przy niej i czuwałem, gdy ni stąd ni z owąd wykręciła mi rękę. Rzuciłem jej mordercze spojrzenie.
Strasznie denerwująca istota. Przez chwilę ręka trochę bolała. Musiałem znaleźć coś pod napięciem. Voila!
To było proste. Następnie musiałem zrobić coś, na widok czego większość matek by spanikowała. Rozerwałem to.
Po chwili poczułem jak fala energii rozlewa się po moim ciele. Większość umarłaby od tego, jednak dla mnie to
było jak lekarstwo. Nawet lepsze. To nie były czary, więc na mnie bariera nie działała. W sumie, to było
dość dziwne. Wszyscy ze szkoły mieli moce magiczne, jednak nie ja. Poza moim Tourette'em, nie różniłem
się od pozostałych rówieśników. A prąd... To nie była magia. To było we mnie. Więc po co ja dyrektorce?
Trzeba będzie to przemyśleć. Kiedy trochę uspokoiłem nerwy, podszedłem do niej.
- Jakiś pomysł, Meg? - rzuciłem oschle. Wiedziałem, że nie cierpi tego zdrobnienia. - Teraz nie jesteś taka silna, co?
Nie mogłem się powstrzymać przed komentarzem. Należało jej się. Ani dziękuję za troskę, ani nic.
Mogłem pójść w cholerę. Zostawić ją samą sobie. Jednak nie mogłem. Kochałem ją.
Zostawienie jej byłoby jak zabicie człowieka. No cóż, dosłownie.
- Jeśli chcesz, możesz wracać - powiedziałem łagodniejszym tonem. -  I tak pewnie lekcja już się skończyła, więc już ją opuściłaś.
Wiedziałem przecież, że przyszła tu tylko z powodu niechęci do uczestniczenia w lekcji.
Nie chciałem, żeby szła, jednak to jej wybór. Nie chcę też, by coś jej się stało.


Jeej! Nareszcie napisałam! xd

Offline

#92 23-10-2013 o 15h11

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Gdyby magia działała, na pewno moje oczy byłyby czerwone, a Michael zamrożony w kostce lodu. Zakryłam na chwilę twarz dłońmi, po czym spojrzałam mu w oczy i uśmiechnęłam się delikatnie.
- Słuchaj - zaczęłam słodko, powoli do niego podchodząc. - Nie nauczyli cię, że nie powinno oceniać się ludzi po pozorach? - podchodziłam coraz bliżej, aż w końcu przyparłam go do ściany. Moja twarz była obok jego ucha, a mój oddech pieścił jego szyję.
- Bo widzisz, ja nie jestem z tych, którzy polegają na samej magii - ostatnie słowa wręcz wyszeptałam mu do ucha.
- Dodatkowo, jeśli coś zaczynam, to to kończę. I...
Nagle gwałtownie się odsunęłam i uderzyłam pięścią w ścinę tuż koło jego głowy.
- Nie nazywaj mnie Meg.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (29-10-2013 o 21h07)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#93 29-10-2013 o 21h32

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

//photo.missfashion.pl/pl/1/13/moy/10197.jpg

Była na mnie wściekła. Super. Ja też byłem na nią i na siebie wściekły. Tyle nas łączy.
Potrząsnąłem głową. W miarę jak była bliżej, mój umysł wariował. Naprawdę przestawałem
myśleć. To było takie... Kiedy była bardzo blisko, miałem ochotę... ją pocałować. Widziałem
jej myśli - w sumie bardziej niż swoje - ale to uczucie było tak silne... Nie. Nie. Nie. Myśl trzeźwo,
Michael. Przekonywałem siebie w duchu, że nie mogę. Ze.. Że tak się nie da. Wtedy na pewno pójdzie...
Myśl....
Myśl....
Kiedy walnęła pięścią w ścianę, i zaczęła się odsuwać, pomyślałem (pomyślałem!) że to urocze.
Przysunąłem ją ku sobie i spojrzałem jej w oczy. Była w nich dezorientacja i zdziwienie.
Zbliżyłem twarz do jej twarzy i....
Pocałowałem ją.
Ja. Pocałowałem. Megan. Silver.
Łał.
Odsunąłem usta od jej ust.
Michael! Ty idioto! Miałeś się kontrolować! Miałem ochotę uciec, gdzie pieprz rośnie.
Czułem się teraz jak skończony dupek. W tym momencie zapewne dostanę w twarz.

Offline

#94 30-10-2013 o 16h19

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Michael przyciągnął mnie do siebie, co bardzo mnie zaskoczyło. Głosik w mojej głowie zadał pytanie, które niewątpliwie było skierowane do mnie . Co on wyprawia?
I wtedy nasze usta się złączyły. Chciałam się odsunąć, ale coś mi na to nie pozwalało. Z pewnością nie był to niebiesko-włosy, ale jakaś niewidzialna ręka, która mnie do niego przyciągała. Po chwili jednak pocałunek został przerwany. Spojrzała na chłopaka. W mojej głowie kłębiło się tyle pytań, myśli, przekleństw...
Moja prawa ręka sama podniosła się w górę do ciosu, ale zamiast wylądować na jego twarzy zacisnęła się w pięść i wróciła w dół.
Odwróciłam się tyłem do Michaela i bardzo szybkim krokiem poszłam do dębowych drzwi, przez które tu weszliśmy. Prawie wbiegłam po schodach w górę.
Co za idiota! Co on sobie myśli? Że jak mnie pocałuje, to zrobię się słodką Meg? Uśmiechniętą, zgadzająca się na wszystko?
Nie wiadomo kiedy znalazłam się się na dziedzińcu. Podeszłam do pierwszego, bogu ducha winnego drzewa i uderzyłam w nie z całej siły pięścią. Jedno pytanie dręczyło mnie najbardziej:
dlaczego nie czułam obrzydzenia? Przecież... przecież ja go nawet nie lubię!
Dyszałam ciężko ze złości. Tylko do kogo była ta złość skierowana?


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#95 30-10-2013 o 16h33

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Hatsune Miku

Czułam się wręcz strasznie. W okropnym humorze wróciłam do pokoju. Nie słuchając nikogo pogłośniłam na maksa muzykę i zaczęłam śpiewać.
http://www.youtube.com/watch?v=EuJ6UR_pD5s

Byłam przy tym zmotywowana. Okno było otwarte i byłam wręcz pewna że mnie słyszeli. Choć nie interesowało mnie to. Wiedziałam ze śpiewam znośnie. A to że śpiewałam na cały głos dodawało mi odwagi na resztę dnia.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (30-10-2013 o 16h33)

Offline

#96 30-10-2013 o 17h21

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

Michael Vey
[znudził mi się duży napis xd]


Ale jestem głupi! Na szczęście mnie nie uderzyła. Ale co z tego?! Poszła.
I nic nie mogłem zrobić. Chciałem ją jeszcze zawołać, ale wiedziałem,
że to nie ma sensu. Myślała, że chciałem nią manipulować. Jak miałem
jej powiedzieć, że to nie prawda? Nie wypowiedziała tego na głos. Byłoby
to więc równoznaczne z przyznaniem się do czytania w jej myślach.
A tego na pewno by mi nie wybaczyła. Spojrzałem na korytarz
labiryntów i pułapek. Teraz sobie dupku radź sam, pomyślałem do siebie.
Jednak... czy dam radę? Muszę spróbować.
Nagle mnie olśniło. Lewitacja! Ale... skąd mam wiedzieć gdzie pójść?
Usiadłem z bezsilności. Walnąłem głową o beton.
- Czemu jestem taki głupi?! - prawie wykrzyknąłem. Usłyszałem echo.
Jednak odpowiedzi nie otrzymałem.

Offline

#97 30-10-2013 o 18h58

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Gdy się uspokoiłam, uświadomiłam sobie, że z tego wszystkiego zapomniałam bluzy. Niby nic szczególnego, ale była to bluza mojego brata, którą podprowadziłam z jego szafy.
Mogę się założyć, że tej idiota jej nawet nie zauważy. Zatem, muszę tam wrócić. Jak miło, odezwał się ten dziwny głosik, tym razem sarkastycznie. Nie mam pojęcia, skąd on się tam wziął, przecież.jestem normalna.
Wróć. Nikt w tej szkole nie jest normalny.
Schodząc po schodach zastanawiałam się, jak to załatwić, unikając kontaktu.
Drzwi były otwarte. Weszłam do korytarza. Było ciemno, cemniej niż poprzednio.
Widzialam postać Michaela. Siedział na ziemi.
Już miałam podejść i sięgnąć po bluzę, gdy... potknęłam się o bliżej nieokreślony obiekt. Wyrżnęłam zwłokami z głuchym stuknięciem.


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#98 30-10-2013 o 19h24

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

Michael Vey

Przymknąłem oczy. To wszystko jest takie skomplikowane. Teraz powinienem być w domu. Jeść zwyczajną kolację. Esemesować z jakąś dziewczyną...
Tymczasem siedzę w jakimś lochu, zupełnie sam. Cóż. Nic nigdy nie jest takie jak powinno. Usłyszałem ciche kroki. Spojrzałem. Nic. Ciemno. Może mi się wydawało ? Wróciłem do poprzedniej pozycji. Po chwili usłyszałem kolejny dźwięk. Tym razem huk. Wyciągnąłem latarkę. Co to ma...
- Megan ? - spytałem zaskoczony. Sprawiło mi to wiele kłopotu. Nie mogłem się w ogóle odezwać. Po chwili spostrzegłem, że jest bledsza niż zwykle.
- Co Ci jest? - klęknąłem przy niej. - Dobrze się czujesz?
Pewnie się przewróciła. Obejrzałem ją. pierwsza rzecz jaką zauważyłem, była rozcięta warga. Podałem jej chusteczkę. Miała kilka zadrapań, nic więcej. Wyciągnąłem wodę utlenioną z plecaka. Oczyściłem rany i pomogłem jej wstać.
- Już lepiej? - zapytałem. Zauważyłem jakąś bluzę, która tu leżała, a nie była moja. - To twoje?
Podałem jej ją. Było mi ciężko w jej obecności. Byłem ciekawy, czy teraz odwali jakąś akcję. Ach, teraz najchętniej prosiłbym o śmierć.

Ostatnio zmieniony przez Paululusia (30-10-2013 o 21h12)

Offline

#99 31-10-2013 o 21h12

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Megan Silver

Ja rozumiem, że niektórzy ludzie mają pod górkę,  ale to już chyba przesada.
Bez większego namysłu chwyciłam chusteczkę, którą podał mi Michael, ale zamiast wytrzeć nią krew, po prostu ją zlizałam.
- Nie. Dotykaj. Mnie - powiedziałam zdawkowo, gdy zabrał się za oczyszczania moich zadrapań. Nie mam ochoty, żeby on mnie dotykał. Żeby ktokolwiek dotykał mnie kiedykolwiek.
Ze wszystkich jego pytań, które były co najmniej głupie odpowiedziałam na jedno.
- Tak, trzymasz w rękach jedyny powód, dla którego wróciłam - rzuciłam dobitnie odbierając swoją własność.
Już miałam iść, kiedy uświadomiłam sobie, że ten idiota pewnie chce dalej iść sam tym korytarzem, w prawie zupełnych ciemnościach. Wcześniej na zewnątrz było jasno i promienie słoneczne tu docierały. Teraz niebo było wręcz czarne.
- Radzę ci dzisiaj odpuścić, a jutro rano poszukać kolejnego frajera, który z tobą pójdzie - powiedziałam odwracając się do niego przodem. - Poza tym, nie jesteś odpowiednio przygotowany.


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#100 13-11-2013 o 17h26

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

Michael Vey

Rzuciłem jej bluzę. Proszę bardzo, chciałem pomóc. Pomóc? Idioto, ty ją tylko zdenerwowałeś! Po chwili zdałem sobie sprawę, że powiedziałem to na głos. Spojrzała na mnie jak na głupka, a ja udałem, że nic się nie stało.
- Świetnie - wycedziłem przez zęby, na jej uwagę o bluzie. - A teraz  i d ź.
Nie obchodzę jej - trudno. Ja sobie poradzę! Właśnie miałem ruszać w stronę tunelu, gdy zatrzymał mnie jej głos. Że  c o ? Mam odpuścić ?! Nigdy nie odpuszczałem. I nie mam zamiaru jej się słuchać.
- Ja nigdy nie odpuszczam - powiedziałem zdecydowanie. - I jestem D O S K O N A L E przygotowany - dodałem wskazując na plecak.
Poza tym, po co mam szukać kogoś innego? I tak to nie ma sensu. Westchnąłem cicho i, nie czekając na odpowiedź, ruszyłem w głąb ciemnego korytarza. Wyciągałem latarkę z plecaka. Gdy próbowałem ją zapalić, słyszałem tylko "pstryk". Po chwili zapaliło się delikatne światło. I 5 sekund później zgasło. Przekląłem cicho. Musiały się wyczerpać baterie.
- No cóż, dalej muszę iść po ciemku - mruknąłem do siebie.
Ach, życie pisze takie pieprzone historie!

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5