Link do zewnętrznego obrazka
Po chwili Shoko mnie przytulił i przeprosił, że nas nie poznał.
- Jak ja za wami tęskniłam - powiedziałam patrząc po wszystkich twarzach - szkoda, że reszta jeszcze nie przyjechała.. Ale może chodźmy do pokoju, przecież oni wiedzą w którym mieszkamy więc się jakoś odnajdą - powiedziałam ocierając łzy i powoli zaczęłam się uspokajać. Miałam ochotę jeszcze raz ich wszystkich przytulić ale pomyślałam, że to będzie przesada i tego nie zrobiłam. Jak to dobrze być znów ze swoimi przyjaciółmi..
"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson