Link do zewnętrznego obrazka
Zarechotał wrednie i poklepał Julię po włosach.
-Tak, teraz jest idealnie.
Druga dziewczyna złapała go za rękaw. Ledwo powstrzymał się, by nie uderzyć jej w twarz.
-Sierotko Victorio. - zaczął, nachylając się nad nią. - Widzisz tamtego gościa? - wskazał na swojego brata nieopodal. - Idź do niego, uśmiechnij się ładnie i przedstaw, a nikt nie będzie musiał nikogo rozdzielać, dobra? - popchnął ją we wskazanym kierunku i wrócił do Julii. - A teraz, moja brzydka zabaweczko... Zostawiam Cię tu i pójdę wpłacić śmiesznie niskie pieniądze, które są warte tyle co twoje życie. - ukłonił się z kpiącą miną i odszedł, do mężczyzny, który był właścicielem przybytku. Ten bardzo się zdziwił, że ON chce właśnie Julię. Małą, wredną, nieciekawą Julię. Ale co tamten mężczyzna może wiedzieć o dobrej zabawie, prawda? Yamato czekał już tylko, żeby młodszy brat zgodził się na zaadoptowanie drugiej dziewczyny.
Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (23-07-2013 o 23h11)