Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 19-07-2013 o 21h10

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka

Historia zaczyna się w pewnym królestwie. A dokładniej w jednym z sierocińców owego królestwa. Nie jest to miejsce wesołe... Trzyma się tu dzieci do 18 roku życia, które straciły rodziców, lub były po prostu nie chciane. Przystosowywano je tam do ciężkiej pracy, bito je a nawet czasami głodzono. W państwie tym można było adoptować do 15 roku życia. Niestety nie zdarzało się to często, gdyż prawo głosiło, że gdy dziecko skończy 16 lat może zostać "kupione" za liche pieniądze. Kupiony musi bezgranicznie słuchać swojego nabywcy,a gdyby się stawiał, mógł zostać dowolnie ukarany.
W tej opowieści skupimy się na dwóch przyjaciółkach zamieszkujących sierociniec i dwóch braciach, synach bardzo bogatej i poważanej rodziny mieszkających w rezydencji swoich rodziców, którzy wyjechali w podróż. Dziewczyny niedawno skończyły 16 lat. To one właśnie wpadły w oko chłopakom, którzy wybrali się by znaleźć sobie nowe "zabawki". Zostały więc przez nich kupione.
Jak ich losy się potoczą? I co się stanie, jeśli bracia zakochają się w swoich zabawkach? Czy dziewczęta odwzajemnią ich uczucia?...

Link do zewnętrznego obrazka
1. Oczywiście przestrzegamy ogólnego regulaminu forum.
2. Jeśli się zgłaszasz to pisz do końca, ponieważ są tu tylko cztery postacie, i każda z nich jest bardzo ważna.
3. Wygląd A&M.

Link do zewnętrznego obrazka
1.1 dziewczyna (kupiona przez 2.1) ~ Victoriaxbell jako Victoria Bell
1.2 dziewczyna (kupiona przez 2.2) ~ Alyssa jako Julia Lewis
2.1 chłopak ~ Mizume jako Minoru Hatake
2.2 chłopak ~ Yoshiko jako Yamato Hatake

Ps.: Czasy są nasze, po prostu akcja dzieje się w jakimś teraźniejszym królestwie. Dziewczyny mają 16 lat, chłopacy 17-19.



Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

|Imię i nazwisko|
Victoria Bell

|Ksywki|
Vicki, Vic, Tori

|Wiek|
16

|Data urodzenia|
30.03.

|Orientacja|
Hetero

|Wzrost|
168 cm

|Kolor oczu|
Szare

|Kolor włosów|
Nietypowo, od urodzenia mam biało-szare włosy

|Charakter|
Jestem pogodną szesnastolatką uważaną za bardzo pewną siebie, ale sama tak o sobie nie myślę, i raczej.. taka nie jestem. Bardzo szybko się zaprzyjaźniam, lecz także bardzo szybko można wyprowadzić mnie z równowagi, niektórzy już się o tym przekonali.. Lubię zawierać nowe przyjaźnie, lecz nie każdego polubię. Posiadam naprawdę duże poczucie humoru, często śmieję się z rzeczy, w których nikt inny nie widzi nic śmiesznego, dlatego dość często uważa się mnie za dziwną lecz mnie to nie obchodzi. Jednak wątpię żebym była taka wesoła i przyjemna wobec kogoś kto by mnie kupił..

|Ciekawostki|
*mam arachnofobie, na samą myśl o pająkach mam dreszcze!
*kocham patrzeć w gwiazdy
*mój ulubiony kolor to miętowy
*moi rodzice po prostu mnie tu oddali ponieważ chcieli mieć syna, a ja nie spełniałam ich warunków..

|Wygląd|
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (21-07-2013 o 21h01)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#2 19-07-2013 o 21h20

Miss'całkiem całkiem
Mizume
...
Miejsce: Czarna Dziura
Wiadomości: 114

♥Godność♥
Minoru Hatake
♥Wiek♥
17 lat
♥Data i miejsce urodzenia♥
2 stycznia Kyoto, Japonia
♥Znak zodiaku♥
Koziorożec
Link do zewnętrznego obrazka
♥Wygląd♥
▫Wzrost ▫187 cm
▫Waga ▫67 kg
▫Kolor włosów ▫Czarne
▫Kolor oczu ▫Szare
Link do zewnętrznego obrazka
♥Hobby♥
▫Gra na pianinie
▫Patrzenie w gwiazdy
♥Charakter♥
Perfekcjonista jakich mało. Godny zaufania, ale nieco chłodny. W ogóle można powiedzieć, że jego życiem rządzi zasada celowości – często wyrzeka się spraw, z których nie ma konkretnego pożytku. Jego podejście do życia jest realistyczne – wie czego chce i jak ma to osiągnąć.
♥Ciekawostki♥
▫Godzinami patrzy w nieboskłon
▫Pisze wiersze
▫Zawsze ma przy sobie scyzoryk
▫Kocha swoją nico większą wersję

Ostatnio zmieniony przez Mizume (20-07-2013 o 16h32)

Offline

#3 19-07-2013 o 21h48

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
||Imię||
Yamato
||Nazwisko||
Hatake
||Wiek||
18 lat
||Data urodzenia||
8 marzec
||Pochodzenie||
Japonia, Kyoto
||Orientacja||
Biseksualny

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
||Wzrost||
190 cm
||Waga||
68 kg
||Kolor oczu||
czarne
||Kolor włosów||
błękitne

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
||Charakter||
♦Rozpieszczony
Despotyczny♦
♦Arogancki
Chamski♦
♦Nieempatyczny

||Nielubiane||
♣Przeciwstawianie się mu
Ignorancja w stosunku do niego♣
♣Bardzo doprawione jedzenie
Zwierzęta, dzieci♣

||Ciekawostki||
♠Dobrze zna kendo i karate
Czyta mnóstwo poezji, ale nikomu o tym nie mówi♠
♠Podobają mu się długie włosy i ładne zapachy
Kocha swojego braciszka♠
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (19-07-2013 o 23h08)

Offline

#4 21-07-2013 o 10h25

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Wiek:
16

Data urodzenia:
13.02

Orientacja:
A-, hetero-, a może bi? Kto ją tam wie...

Wzrost:
173 cm

Waga:
53 kg, spora niedowaga, ale przy głodzeniu w sierocińcu i tak nie jest to aż tak dużo

Rodzice zmarli, kiedy miała dziesięć lat. Cztery następne spędziła na ulicy - i to one nauczyły ją życia. Wielokrotnie umykała urzędnikom, w końcu wpadła i trafiła do sierocińca - niepokorna i zbuntowana. Przez dwa miesiące nie dała się złamać, w końcu jednak poddała się, zaczęła wykonywać polecenia. Jest powściągliwa i raczej milcząca. Bywa arogancka - nawet, kiedy spotyka ją za to kara. W głębi serca dalej marzy jednak o ucieczce i kto wie, czy zmiany otoczenia nie spróbuje do tego wykorzystać.

Ciekawostki:
- uwielbia kawę, pije jej naprawdę mnóstwo
- pisze wiersze
- bardzo dobrze gotuje i piecze - było to jedyne zajęcie w sierocińcu, które z chęcią wykonywała, zapewne ze względu na możliwość nadrobienia przy okazji skąpych racji żywnościowych
- lubi spacery w deszczu
- zanim rodzice zmarli uczyła się grać na pianinie - była naprawdę dobra, ale nie wie, czy jeszcze coś pamięta
- ma tatuaż na karku: Nihil (łac. nic)

Ostatnio zmieniony przez Alyssa (21-07-2013 o 10h32)

Offline

#5 21-07-2013 o 18h35

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

*Zaczynamy w momencie, gdy chłopaki dojeżdżają do sierocińca, a wszyscy mieszkańcy w tym nasze dwie przyjaciółki schodzą do wielkiej sali i ustawiają się w szeregu*
Link do zewnętrznego obrazka
Dziś był ten dzień, w którym pierwszy raz miałyśmy być wystawione na sprzedaż.. Matko, jak to dziwnie brzmi… Ale to prawda. Właśnie siedziałam w naszym pokoju, na starym łóżku. Spojrzałam na Julie. Wiedziałam, że ona też się boi tego dnia, chociaż znając jej charakter, mogła nie być tak przestraszona jak ja. Miałam ochotę pomodlić się o to by nikt nas nie kupił, rozdzieliliby nas.. Po chwili usłyszałam groźny krzyk na korytarzu.
- Wychodzić z pokojów! – krzyczał strażnik sierocińca.
- Już czas… - powiedziałam cicho, po czym wstałam. Złapałam rękę Julii i ścisnęłam ją mocno. Wraz z przyjaciółką wyszłam na korytarz. Tam strażnik kazał nam iść na dół, dobrze wiedziałyśmy gdzie mamy trafić…

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (21-07-2013 o 18h37)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#6 21-07-2013 o 18h56

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

Starałam się wyglądać na opanowaną, aby chociaż trochę uspokoić Victorię. Nie było to zresztą aż tak trudne - nie wydawałam się sobie szczególnie przekonująca jako towar. Wychudzona, nie jakaś szczególnie ładna... Z Tori było gorzej. Była śliczna, mimo głodzenia miała bardzo kobiecą sylwetkę, a nietypowy kolor jej włosów zwracał uwagę każdego, a więc także potencjalnych kupców.
Uścisnęłam rękę Tori odpędzając od siebie myśl, że może widzimy się ostatni raz, i zeszłam na dół. Uśmiechnęłam się do niej przelotnie i bezgłośnie powiedziałam Będzie dobrze, po czym odwróciłam wzrok.

Offline

#7 21-07-2013 o 19h17

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
- Wszystko będzie dobrze.. – potwierdziłam słowa Julii jednak tak naprawdę próbowałam pocieszyć samą siebie. Po chwili weszłyśmy do wielkiej sali. Wokół było bardzo dużo ludzi. Naprawdę aż taki popyt jest na dzieci z sierocińca?.. Na środku stało już kilka mieszkańców domu. Stanęłam w miejscu tym samym zatrzymując przyjaciółkę, którą dalej trzymałam za rękę. Nagle poczułam jak ktoś mnie mocno popchnął do przodu. Prawie się przewróciłam, ale na szczęście na czas odzyskałam równowagę. Spojrzałam ze strachem do tyłu. Popchnął mnie jeden ze strażników. Kilka kroków za mną stała Julia, lecz w kilka sekund znalazła się obok mnie, ponieważ ją także popchnął strażnik.
- Mogliby być milsi… - powiedziałam pod nosem.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#8 21-07-2013 o 19h28

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

Syknęłam. Przy upadku przygryzłam sobie język. Poczułam w ustach smak krwi.
- Nie, nie mogliby. To ich praca - spojrzałam z nienawiścią na stojących za nami mężczyzn. - Ja tam wolałabym zdechnąć z głodu, niż zarabiać w ten sposób.
Wstałam i otuliłam się bluzą, patrząc ostrożnie w stronę kupców. Żałosne. Kręcili się po sali patrząc na ustawione w szeregu dzieciaki. Myślą, że wszystko im wolno. Temu, kto mnie kupi, miałam zamiar pokazać, że jednak nie.

Offline

#9 21-07-2013 o 20h04

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
- Ja także.. - powiedziałam rzucając ostatnie spojrzenie w stronę strażników.
- Wszystko dobrze? - spytałam Julii.
- Na środek sali! - ryknął jeden z nich. Wzdrygnęłam się na sam jego głos.
- Chodźmy... skoro musimy, to... miejmy już to za sobą.... Na pewno nikt się nami nie zainteresuje... - powiedziałam cały czas przekonując siebie, że nikt mnie nie wybierze. A jeśli ktoś wybierze Julie a ja tu zostanę sama?! Albo na odwrót?! Nie, to na pewno się nie zdarzy.. Ruszyłam w stronę środka sali i po kilku krokach stanęłam.
- Idziesz? - spytałam Julii odwracając się w jej stronę.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#10 21-07-2013 o 20h04

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Zdecydowanie nie miał ochoty zaprzątać sobie głowy jakimiś dodatkowymi dziewuszyskami. Już chyba wolałby chłopca jako nową zabawkę. Nie byłoby z nim tyle kłopotu. Ale w takim miejscu, jak nasze królestwo "wypadało", żeby bogaty nastolatek posiadał taką swoją niewolnicę. Jak głupio by to nie brzmiało. Wszedł z bratem do sali, gdzie był już spory tłum ludzi, w tym ustawione w rzędzie dzieci z sierocińca. Najpierw rzucił mu się w oczy jasnowłosy chłopiec, który nie mógł mierzyć więcej niż 160 centymetrów.
-Na razie Cię zostawiam, bracie. - skinął mu głową i ruszył do sierot. Chciał szybko wybrać i mieć to za sobą. Podszedł do chłopca, spytał się o jego imię i wiek, a potem uważnie zaczął oglądać jego twarz. Był naprawdę śliczny, jednak w tłumie usłyszał syczenie starych bab pod tytułem "Starszy Hatake." i "Woli chłopców?", więc wywracając oczami, zostawił blondynka i przeszedł się wzdłuż reszty sierot, próbując oglądać dziewczyny. Wszystkie jednak wydawały mu się zbyt nijakie, by mieć zaszczyt należeć do niego.

Offline

#11 21-07-2013 o 20h25

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

Spod kaptura bluzy i opadających mi na twarz włosów patrzyłam kpiąco na kręcących się po sali ludzi. Większość mężczyzn - kobiety widać nie bawiły się aż tak dobrze na tym targu niewolników. Ciekawa byłam ilu z nich szuka tu wypełnienia żałosnej pustki w ich sypialni... Na to nigdy bym się nie zgodziła.
Ktoś z tyłu zdarł mi kaptur z głowy. Znowu strażnik. Odruchowo, bez zastanowienia, odepchnęłam mężczyznę łokciem. Nie za wiele to dało, nie licząc kopniaka w łydkę i upadku na posadzkę. Strażnik siłą ściągnął ze mnie bluzę, a ja z trudem powstrzymałam się od prób odebrania jej. Nie miałam za wiele dobytku, a ten łach, zabrany w naprędce w dniu ucieczki z domu po śmierci rodziny, należał kiedyś do mojego brata. Nie byłam typem osoby przywiązującej się do każdej głupoty, ale to miało dla mnie wartość sentymentalną. Teraz jednak najważniejsze to nie zwracać na siebie uwagi. Potem coś wykombinuję.
Wstałam, rozmasowałam kolana i stanęłam na powrót przy boku Tori. Skinęłam głową na znak, że wszystko dobrze. Nie był to mój pierwszy siniak nabyty w tym miejscu... i po raz pierwszy w życiu miałam nadzieję, że nie ostatni.

Offline

#12 21-07-2013 o 21h16

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Bezradnie patrzałam jak strażnik szarpie Julie. Dobrze wiedziałam, że jeżeli tylko ruszę w tym czasie ją albo jego to drugi strażnik zacznie i mnie bić. Naprawdę chciałam pomóc przyjaciółce ale mój strach nie pozwolił mi na to... Julia wstała i stanęła obok mnie. Rzuciłam jej przepraszające spojrzenie. Dobrze wiedziała, że jestem mniej odważna od niej... Wzięłam ją za rękę i ruszyłam na środek sali. Tam stanęłam specjalnie chowając się za innymi mieszkańcami sierocińca, by być mniej widoczną. Nagle poczułam szarpnięcie za ramie i już bez długiego myślenia wiedziałam, że był to strażnik. Popchnął mnie w wolne miejsce i kazał mi tam stać. Po chwili kilka kroków ode mnie stanęła Julia także popchana przez strażnika. Wiedziałam, że jeśli tylko się ruszę z tego miejsca strażnik pojawi się obok mnie w kilka sekund, dlatego nie chciałam ryzykować i tylko posłałam lekki uśmiech w stronę przyjaciółki. Odwróciłam głowę i objęłam wzrokiem ludzi, którzy stali i przypatrywali się mieszkańcom sierocińca. Spuściłam wzrok i czekałam, aż to wszystko się skończy, i miałam nadzieję, że po tym pójdę do swojego pokoju tu, a nie pojadę do jakiegoś nowego domu..

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (21-07-2013 o 21h19)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#13 21-07-2013 o 23h44

Miss'całkiem całkiem
Mizume
...
Miejsce: Czarna Dziura
Wiadomości: 114

//photo.missfashion.pl/pl/1/4/moy/2579.jpg
Kupować ludzi w sumie tylko po to by wydać pieniądze. Bez sensu, ale nie ma sensu tłumaczyć tego ojcu. Tak robią wszyscy, więc i oni tak zrobią. Westchnąłem przeciągle i czekałem aż mój braciszek wybierze. Przysunąłem krzesło i przypatrywałem się poczynaniom brata. Słysząc kobiety w podeszłym wieku zacząłem chichotać. No tak, braciszek gustuje w chłopcach. Poczekajmy na rozwój wydarzeń.

Offline

#14 22-07-2013 o 10h53

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Patrzałam na ziemię ale czułam na sobie spojrzenia ludzi. Najchętniej teraz bym stąd uciekła, ale wizja strażnika, który by mnie gonił nie dawała mi odwagi do tego. Spojrzałam w bok i zobaczyłam, że kilkoro mieszkańców już znikło. Mam nadzieję, że będzie im tam lepiej niż tu.. Julia na szczęście dalej stała na swoim miejscu. Gdy odwróciłam głowę do tyłu zobaczyłam strażników którzy mierzyli wzrokiem wszystkich mieszkańców sierocińca i dobrze wiem, że w kilka sekund znaleźliby się na miejscu. Spojrzałam na ludzi przed sobą. Naprawdę oni nie mają nic innego do roboty tylko kupują sobie 'zabawki'?! Spuściłam głowę, tym samym zakrywając twarz włosami.

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (22-07-2013 o 10h55)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#15 22-07-2013 o 13h14

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Jego uwagę zwróciła dziewczyna o nietypowym kolorze włosów. Były wręcz srebrne. Podszedł do niej, zmierzył surowym spojrzeniem i przyjrzał się włosom z bliska.
-Ładne... Jak masz na imię, dziewczyno? - spytał się, choć jego wzrok utkwił w sierocie obok. Strażnik zabrał jej przed chwilą bluzę, trudno było tego nie zauważyć. Wyglądała na zdecydowaną i odważną, a takiej Yamato nie chciał, chyba, że naprawdę byłaby warta takiego poświęcenia. - Hm, sieroto? - zwrócił się jeszcze raz do szarowłosej. Czemu jego brat nie mógłby się pospieszyć, tylko czeka na cud? Jeśli Yamato już wybierze i będzie musiał jeszcze czekać na młodszego, to chyba wyzionie ducha.

Offline

#16 22-07-2013 o 13h46

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle usłyszałam słowa, które były kierowane do mnie. Podniosłam głowę i zobaczyłam wysokiego chłopaka.
- Victoria.. - odpowiedziałam powoli. Już chciałam zwrócić uwagę, żeby nie mówił do mnie "sierota", ale wiedziałam, że za mną stoi strażnik i nie chciałam ryzykować. A dodatkowo przecież mieszkam w sierocińcu więc jestem sierotą, ale nie trzeba mi tego przypominać.. Odwróciłam głowę w stronę Julii i spojrzałam na nią przestraszonym wzrokiem, po czym znów wróciłam do chłopaka. Miałam wielką nadzieje, że jego uwagę przykuły tylko moje włosy i właśnie podszedł tylko po to, żeby się im przyjrzeć..


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#17 22-07-2013 o 13h53

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

W tym momencie stało się to, czego się obawiałam. Ktoś podszedł do Tori. Wiedziałam, że te włosy ją zgubią...
- Naprawdę interesują was nasze imiona? Po co? - rzuciłam kpiąco podnosząc wzrok na tamtego. Miał czarne włosy i znienawidzony przeze mnie wyraz twarzy pewnego siebie władcy świata. - Jesteśmy przecież tylko przedmiotami, zabawkami, prawda?
Spodziewałam się uderzenia przez strażnika, ale nic takiego nie nastąpiło. Widać postanowił pozostawić tę przyjemność klientowi. W oczekiwaniu wpatrywałam się w oczy czarnowłosego.

Ostatnio zmieniony przez Alyssa (22-07-2013 o 13h54)

Offline

#18 22-07-2013 o 14h01

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Gdy usłyszałam głos Julii szybko odwróciłam głowę w jej stronę.
- Nie rób tego.. - powiedziałam zrozpaczona. Nienawidziłam gdy na moich oczach bili ją strażnicy, a zdarzało się to dość często przez jej charakter.. Chociaż to co mówiła było jak najbardziej prawdą.. Zobaczyłam jednak, że żaden ze strażników do niej nie podchodzi. Odwróciłam głowę z powrotem w stronę chłopaka.
- Proszę, nie rób jej nic... - powiedziałam cicho.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#19 22-07-2013 o 14h06

Miss'całkiem całkiem
Mizume
...
Miejsce: Czarna Dziura
Wiadomości: 114

//photo.missfashion.pl/pl/1/4/moy/2579.jpg
Dalej braciszku. Nie chce mi się tutaj siedzieć, wole mieć to za sobą i nie wspominać o tym co tutaj zobaczyłem. Wodziłem wzrokiem za Yamato i przyglądałem się jego poczynaniom. Słysząc wypowiedź brunetki westchnąłem zrezygnowany.
-Tylko spokojnie braciszku.- Powiedziałem w duchu. Lepiej żeby nie zaczął na nią wrzeszczeć, albo co gorsza bić ją. Następnym razem lepiej żeby dziewczyna, jednak byłą cicho.

Ostatnio zmieniony przez Mizume (22-07-2013 o 14h08)

Offline

#20 22-07-2013 o 15h21

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
-Victoria. Całkiem pospolicie. - zostawił jej włosy i odwrócił się do drugiej dziewczyny. - Lubię używać synonimów, mówiąc o jednej zabawce, brzydulo. - zmierzył ją teraz wzrokiem od góry do dołu. - A na przyszłość lepiej się nie odzywaj, jeśli Cię nie proszą. Albo jeśli nie masz nic do zaoferowania i wyglądasz jak kij od szczotki. - prychnął jej w twarz i odwrócił do brata nieopodal. - Chodź tutaj, młodszy bracie i trzymaj mnie, bym nie zrobił awantury. A ty... - spojrzał z góry na ciemnowłosą dziewczynę. - ...Mogłabyś nadrabiać swój mizerny wygląd zachowaniem. Jesteś nikim, brzydulo, i powinnaś zdawać sobie z tego sprawę, albo zostaniesz w tym obskurnym sierocińcu jeszcze parę ładnych lat. - pociągnął ją za policzek i zwrócił się w stronę dziewczyny o srebrnych włosach. - Jak ma imię twoja "urocza" koleżanka, Victorio?

Offline

#21 22-07-2013 o 15h44

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

Uch. Udało mu się trafić w mój czuły punkt - wygląd. Rozmasowałam policzek.
- Jeśli alternatywą są ludzie tacy, jak ty, to nie mam nic przeciwko sierocińcowi - mruknęłam wciskając ręce w kieszenie. Że też musiał zainteresować się Tori... Zerknęłam na nią z przestrachem. Poradziłabym sobie sama, ale nie chciałam, żeby nas rozdzielono.

Offline

#22 22-07-2013 o 15h58

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Słuchałam tej rozmowy bez wtrącania się. Nie chciałam by ktoś zaczął na mnie krzyczeć, nienawidziłam tego, a dodatkowo zapewne od razu zaczęłabym płakać. Jak to kiedyś powiedziała opiekunka w sierocińcu: "Zdecydowanie jesteś zbyt czuła. To zła wada jak na to miejsce". Ta opiekuna była jedyną, która była dla nas miła - niestety nie była tu długo. Nagle usłyszałam jak chłopak zwraca się do mnie.
- Ona, ma na imię Julia.. - powiedziałam - proszę, nie mów tak o niej... ona ma piękny charakter ale tylko dla osób zaufanych.. i także, każdy jest piękny, na swój sposób.. - dodałam ściszonym głosem.

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (22-07-2013 o 15h58)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#23 22-07-2013 o 17h52

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
-Ja zdecyduję jaki ona ma charakter, mała sierotko Victorio. - zmierzwił jej włosy . - Znam też kogoś, komu byś pasowała. - wyszczerzył się i zwrócił się do dziewczyny obok. - Więc mówisz, że jestem gorszy od sierocińca, w którym Cię biją i głodzą? Ja bym nigdy nie uderzył kobiety. Nawet takie brzydkiej i pyskatej jak ty. Nie wiem czego Cię uczono, ale mnie, że o zabawki się dba. - wziął kosmyk jej włosów w ręce. - To co, brzydulko Julio? Chcesz zobaczyć jak to jest u "ludzi takich jak ja"? Chcesz być moją małą, brzydką laleczką?
Jeszcze 15 minut temu, mówił, że chce spokojną i grzeczną dziewczynę, ale teraz całkiem zmienił zdanie. Z nią może być ciekawie. A przecież jeśli będzie niesatysfakcjonująca to ją wyrzuci. Tak jak robi się ze starymi zabawkami.

Offline

#24 22-07-2013 o 18h22

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Zrobiłam minę jak małe dziecko i od razu poprawiłam swoje włosy do poprzedniego stanu. Słowa "mała sierotka" pościłam mimo uszu. Zaintrygowało mnie to jak powiedział, że zna kogoś komu bym pasowała, jednak nie dopytywałam się o to ponieważ nie chciałam być przez kogoś kupiona, oddzielona od Julii. Słowa chłopaka, które kierował do mojej przyjaciółki, były trochę dziwne. Dopiero po chwili zorientowałam się, że on chcę ją kupić. Od razu podbiegłam do Julii i wzięłam ją za rękę.
- Proszę, nie zabieraj mi jej - powiedziałam już prawie płacząc.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#25 22-07-2013 o 20h17

Miss'całkiem całkiem
Alyssa
...
Wiadomości: 146

Link do zewnętrznego obrazka

Uniosłam brwi. A więc wbrew temu, że starałam się jak mogłam, aby przekonać go o tym, że będę zakupem mocno problematycznym, zechciał mnie? Sprawy zaczęły się komplikować. Wyrwałam swój kosmyk z jego dłoni.
- Nie, nie chcę, ale co ja tu mam do gadania, panie? - odpowiedziałam, kpiąco podkreślając ostatnie słowo. Ja przegrałam, teraz pozostaje liczyć na magiczną moc uroku osobistego Tori. Zastanawiał mnie też drugi mężczyzna, podobny do mojego - oby niedoszłego - właściciela, od jakiegoś czasu stojący nieopodal.

Ostatnio zmieniony przez Alyssa (22-07-2013 o 20h18)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2