Alexander Mustang
Boże, dobrze, że ten cały Pablo postanowił się zjawić. Już nie wiedziałem, co zrobić i jak opowiedzieć. Dzwonek komórki skutecznie przerwał mi rozmyślenia. Widząc na wyświetlaczu imię swojego kolegi, westchnąłem ciężko.
- Halo? - specjalnie chciałem, aby mój głos był znudzony. Niech się kurde zastanawia, czemu go nie lubię!
- Alexander, dostałeś zadanie od Starszyzny - momentalnie się wyprostowałem i zacząłem uważniej słuchać. - Obserwują twoje działa i jesteś w pułapce. Angelika chce powiedzieć tym dzieciakom, że jesteś Czerwonym Demonem. Ten cały Latynos powoli dochodzi do prawdy. Musisz uważać.
Angelika... Mimowolnie zacisnąłem dłonie w pięści.
- Musisz przybyć do Polski, do przybytku Starszyzny z tymi bachorami. Tylko uważaj na tego całego Latynosa. Bez odbioru.
Rozłączył się, a ja zacząłem intensywnie myśleć. Jak ja mam to zrobić? Z tym Jasperem i Rose nie będzie większego problemu, trochę mojego czaru i mocy wystarczy, aby owinąć ich sobie wokół palca. Ale ci Latynosi... Są bystrzy. I inteligentni. Zapędzają mnie w kozi róg. I teraz mój czar osobisty nie działa. Antonio jest facetem, a jak sam podkreślił, nie jest gejem. Gdyby był chociaż biseksualny, tak jak ja, to byłoby o wiele łatwiej. W jego przypadku tylko moce pomogą. Dobrze, że przynajmniej Sophije jest hetero... Ale z nią też nie będzie łatwo. Jest ostra i podejrzliwa, nie da sobie w kaszę dmuchać. Chociaż teraz zachowuje się trochę inaczej... Gdyby nie była taka młoda uznałbym, że to jakiś podstęp.
Tych dwoje wyraźnie czuje do siebie mięte, ale żadne nie chce się przyznać. Żałosne. Ale jednak lubię oglądać ich wzloty i upadki. Tak to jest, jak się nałogowo ogląda telenowele brazylijskie, haha. Antonio kryje się za tym, że jest dla niej za stary, a Sophije za tym, że są bliskimi przyjaciółmi. Przecież przyjaźnie męsko-damskie nie istnieją! Przekonałem się o tym nie raz.
Nagle poczułem wyraźny ucisk w pęcherzu. Ech, znowu muszę iść do toalety. Czy mówiłem, że demony muszą częściej łazić do łazienki niż normalni ludzie? Nie wiem, z czego to wynika, ale ja sikam kilkanaście razy dziennie. Myśląc o byle czym ruszyłem po schodach na górę, w stronę toalety. Oczywiście, była zajęta.
- Sophije! - krzyknąłem, waląc w drzwi pięścią. - Sophije, sikać mi się chce! Wyłaź!
Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (06-07-2013 o 12h02)
Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥
Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;