Kasai Naku
Jak zwykle, gdy nie miałam pewności gdzie idę, skończyłam w tym samym miejscu. Moje ulubione centrum handlowe. Ale o tym, że to tu najczęściej kupuję wiedzieli wszyscy, dla świętego spokoju, by więcej nie pytano, podałam to, w którymś z niewielu wywiadów. Nie lubiłam ich i pojawiałam się tylko na tych koniecznych. Mój menager nie próbował mnie na nie na siłę umawiać zresztą - wiedział, że z chęcią bym go za to zasztyletowała. I nie tylko on.
Och, a skoro już tu jestem, to czemu by nie pójść na zakupy? I tak nic więcej do roboty nie mam, a nie lubiłam chodzić do prywatnych stylistek. To było nudne, gdy próbowali się ci przypodobać. W sumie - od takowych miałam tylko ubrania na koncerty i do teledysków i więcej ich nie zakładałam. Nieważne.
Weszłm do pierwszego sklepu, od razu ginąc gdzieś między półkami.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1 2
#26 24-10-2013 o 21h02
#27 25-10-2013 o 08h55
- Nie. Dziękuję. Sama bym sobie nie poradziła.- Powiedziałam i uśmiechnęłam się. Nasze miasto chyba nie jest bezpieczne. Pierwszy raz od 2 lat ktoś próbował coś ukraść...Myślami byłam już przy artykule.
Ostatnio zmieniony przez Cora (25-10-2013 o 11h34)
#28 25-10-2013 o 15h20
Choi Minki - Ren
-Nie ma za co... - szepnąłem tylko i ruszyłem w kierunku fontanny. Usiadłem na jej brzegu i ręką delikatnie dotknąłem powierzchni wody. Wyjąłem telefon. Na wyświetlaczu widniało: ''Nowa Wiadomość''. Otworzyłem ją. Wysłał mi ją JR - lider naszego zespołu. ''Co robisz? Wszystko okej?'' - przeczytałem i aż mi się milej zrobiło. Odpisałem mu szybko. Było mi lepiej.
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#29 25-10-2013 o 15h53
Zauważyłam chłopaka naprzeciwko mnie. A no tak on jest z tego zespołu. Nie kojarzyłam nazwy ale kojarzyłam twarz. Zaśmiałam się. Widać jest to miejsce sław. Spojrzałam na taflę wody. Już miałam pomysł na nowy zestaw. Pewnie rodzeństwo też ma dużo pomysłów
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (25-10-2013 o 15h55)
#30 25-10-2013 o 16h34
Wróciłam do domu, ale nie zabrałam się za pisanie. Trzeba odpocząć. Tego nauczyłam się już dawno. Zanim napiszesz artykuł musisz się trochę odprężyć. Zrobiłam herbatę i poszłam na górę do pokoju.
#31 25-10-2013 o 16h59
Link do zewnętrznego obrazka
Siedziałem przy biurku i myślałem o czym napisać. Powiedziałem, że mogę przeprowadzić wywiad tylko z kim. Nie na początek na pisze zwykły artykuł. Spytałem się szefowej nie miała nic przeciwko. Chciałbym, żeby to było coś o zdrowiu. Ludzie ostatnio strasznie zaniedbują swoje zdrowie. Jedzą dużo śmieciowego jedzenie, mało sporty uprawiają oraz coraz bardziej żyją w biegu. Zapominając o najważniejszym. Tylko o czym dokładnie napisać. Myślałem długo nie miałem pomysłu. O wiele łatwiej było przeprowadzić wywiad. Jednak ja chce coś więcej niż wypytywanie. Chce pomagać ludziom oraz przekazywać informację. Dla tego napiszę. Tak dobry pomysł. Nie będzie więcej takich przypadków jak moja sąsiadka, że przez ciągłe odchudzanie się wpadła w anemie. Mam nawet pomysł na tytuł: ,,Odchudzanie, prawdy i mity''. Teraz zostaję zgromadzić potrzebne informację i brać się do pisania. Mam nadzieję, że mój artykuł się spodoba szefowej i czytelnikom.
Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW PS zadaj mi pytanie ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka
#32 25-10-2013 o 19h18
Siedząc przy papierach i popijając herbatkę (malinową <3) myślałam o artykułach jakie dostanę. Michael ma duże predyspozycje i napisze coś o zdrowiu, więc myślę, że to nie będzie banał. Lilianna nic nie mówiła mi na temat swoich planów, a trudno byłoby odgadnąć co napisze. Westchnęłam cicho i zabrałam się za uważne czytanie i podpisywanie, ewentualne odrzucanie, propozycji na tych stosach kartek przede mną.
#33 26-10-2013 o 17h02
Siedziałam przy fontannie. Widziałam naprzeciwko mnie dziewczynkę która stała przy budce z lodami. Kupila sobie z chyba 5 gałek. Matka jej się zaniepokoiła bo dziewczynka nie była najzgrabniejsza. A dziewczynka mówiła że się odchudzi. Gdyby wiedziała że to nie takie proste. Odchudzanie nie jest ani łatwe ani wygodne. ale dużo osób je na umór i mówi że się odchudzi. Aż mi sie żal zrobiło. Bo sama wiedziałam coś o tym. Nigdy nie byłam szczupła. Zawsze kilko lub dwa nadwagi. i zawsze nadzieja na cud diety. Zrozumiałam ze sama muszę zadbać co jem i ćwiczyć lecz wiadomo ze to nie od razu są rezultaty. W końcu stałam się mniejsza. Dlatego teraz tworzę też markę dla dzieci z większą masą. Bo nigdy nie zapomnę mojego płaczu że każdy ciuch w sklepie jest na mnie zaciasny.
#34 27-10-2013 o 14h53
Postanowiłam wybrać się do galerii handlowej. Luonne należą się nowe zabawki, a ja zaczynałam czuć niedobór zakupów. Założyłam kotkowi szelki i razem wyszłyśmy z domu.
#35 14-11-2013 o 18h52
Link do zewnętrznego obrazka
Okej po paru godzinach pisania artykuł był gotowy. Byłem dumny z niego, że tak mi wyszedł. Wygląda on jak wywiad, bo po część jest wywiadem ze moim przyjacielem który jest lekarze. Jednak on nie chciał, żeby pojawiło się tam jego nazwisko. Więc nie ma. Przeczytałem jeszcze raz. No może być. Wydrukowałem i schowałem do teczki. Kopie zrobiłem i wypaliłem na płycie i również ją włożyłem gdzie artykuł. Poszedłem do kuchni przyrządzić sobie coś jedzenia. Przez to całe pisanie zgłodniałem. Delikatnie mówiąc. Dochodziłam szesnasta. Kiedy skończyłem swoje poczynania w kuchni była szósta wieczorem. Zjadłem i jeszcze trochę poczytałem książkę i poszedłem spać. Chciałem jak najszybciej się obudzić, żeby oddać swój artykuł.
Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW PS zadaj mi pytanie ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka
#36 15-11-2013 o 18h13
Było późno, a ja po zakupach byłam zmęczona. Zjadłam coś i poszłam spać. Co przyniesie jutrzejszy dzień? Szybko sięgnęłam po książkę, ale czułam, że zaraz zasnę. Kiedy się obudzę , pewnie zobaczę częsty widok. Ja, leżąca z otwartą książką w ręku.
#37 15-11-2013 o 22h49
Choi Minki - Ren
Robiło się już późno. Powolnym krokiem powróciłem do pustego mieszkania. Było cicho.... Tak strasznie cicho... Przeszedłem się przez puste pokoje,w których nie było za dużo przedmiotów. Kilka łóżek,szafy,kanapa i stolik... Usiadłem na podłodze po środku tego wszystkiego i chwyciłem za koc. Przykryłem się i obserwowałem widok za oknem. Nie wiem kiedy ale przysnąłem... Spałem na środku mieszkania oddychając delikatnie jakby nic się nie stało... Jakby jutro miało być tak jak zawsze... Wstanę obudzony przez JR'a... W kuchni będzie się krzątać Minhyun i Baekho,który mu wszystko podjada.... Aron będzie jak zwykle układał rap przy stole..... Zjemy śniadanie.... Sprawdzimy grafik....
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#38 15-11-2013 o 23h16
Było już późno. Postanowiłam wracać do domu. Zdjęłam buty, powiesiłam kurtkę i pobiegłam pod ciepły prysznic. Cieszyłam się tą ciepłą chwilą. Kiedy wyszłam otuliłam się ręcznikiem i szybko przebrałam w czarne dresowe krótkie szorty i biały podkoszulek. Położyłam się do łóżka. Posprawdzałam zamówienia które muszą być jak najszybciej zrealizowane. Trochę tego było ale moja grupa lubi wyzwania więc damy radę. Po przeczytaniu kilku stron książki zasnęłam.
Strony : 1 2