Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1

#1 12-07-2015 o 16h21

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
  Na scenę wszedł młody chłopak, chociaż co to za scena na ulicy, od zwykłe podwyższenie na ulicy. Ukłonił się i rozpoczął przedstawienie. Uliczni magowie przyciągają widownie, tak więc wokół chłopaka zgromadził się tłum ludzi z podziwem patrzących na jego sztuczki.  Wśród tłumu była tylko jedna osoba, która z wręcz obrzydzeniem patrzyła na poczynania chłopaka. Tuż przed zakończeniem przedstawienia odeszła, a chłopak postanowił ją odnaleźć. Szybko zakończył przedstawienie, w błyskawicznym tempie i szybko wypatrzył oddalającą się dziewczynę. Dogonił ją i zaproponował jej pracę jako asystentka magika. Dziewczyna odmówiła jednak po kilku próbach namowy zgodziła się. Chłopak dzięki jej występom zyskał wielką popularność, jednak mimo roku współpracy nikt z współpracowników nie ma żadnego pojęcia o życiu prywatnym dziewczyny, nawet sam magik. Postanawia on to zmienić i zaprasza na spotkanie z całą ekipą w barze. Jednak dziewczyna skrywa dość mroczny sekret. Czy chłopakowi uda się go odkryć i pomóc  dziewczynie?

Link do zewnętrznego obrazka

On~Lynn <3
Ona~Sszyszka

Regulamin znamy, wszystko inne też. <3

Link do zewnętrznego obrazka

Character song

Imię ||  Lucy
Nazwisko || Cheong
Płeć ||  Kobieta? Eh, nie widać?
Wiek ||  Dwadzieścia trzy latka
Wzrost ||  172 cm
Kraj pochodzenia ||  Korea Południowa
Orientacja ||  Hetero, ale od dawna nie miała faceta
Rola || 1.1
Wygląd ||  Lucy wygląda jak większość Koreanek. Ciemne włosy, ciemne oczy i jasna cera. Tyle, że ona ma lekko zmęczony wyraz twarzy. Główną w tym role pełnią wałeczki tłuszczyku pod oczami, które dodają jej tego zmęczenia zamiast uroku, jak większości dziewczyn. Usta ma dość duże i pełne. Ubiera się normalnie, jeśli chodzi o to to nic jej raczej nie wyróżnia. No bo Lucy nie chce się wyróżniać. Jedyną charakterystyczną rzeczą jest to, że lubi swetry.
Charakter || Zdecydowanie jest to osoba zamknięta w sobie, nie ma przyjaciół ani nawet znajomych. Ale to nie tak, że jest nieśmiała, wręcz przeciwnie lubi poznawać nowe osoby. Jednak jej sekret trochę to uniemożliwia. Unika bliższych kontaktów i wszystkich trzyma na dystans, nawet swoich współpracowników. Nie pozwala nikomu zbliżyć się do siebie. Większość osób uważa ją za aspołeczną. Odmawia wszelkich spotkań, większość czasu spędza w swoim domu, do którego i tak nikogo nie zaprasza. Jedyną bliską jej osobą, a raczej zwierzakiem jest bezdomny kot szwędający się w okolicy jej domu. Dokarmia go, a za to zwierzak daje jej się nieraz pogłaskać. Na tym kończą się jej kontakty z otoczeniem.



|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#2 12-07-2015 o 22h01

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka


Imię | Hye-Seong
Nazwisko | Kyu
Rola | le "On"

Wiek | 23 lata
Kraj pochodzenia |  Korea Południowa
Płeć | On, to chyba też nie Conchita!
Orientacja |  Hetero

Wzrost |  175 cm
Kolor włosów | Czarne
Kolor oczu | Ciemny brąz


Link do zewnętrznego obrazka


Historia | Jego młodsza o cztery lata siostra, Da-Jeong, od zawsze przewyższała go w wynikach szkolnych, jak i sprawności fizycznej. Zawsze to nie ona musiała doganiać w tych wynikach jego, a na odwrót. Jedyne, w czym był on lepszy, to pomysłowość, wszelakie fantazjowanie, ale wiadomo - z tego się długo nie pożyje. Mimo to, rodzice nie zwracali na to większej uwagi... Do momentu, gdy Da-Jeong w wieku szesnastu lat dostała się na uczelnie wyższą gdzieś za oceanem, przez co on został, powiedzmy, "tym gorszym". Dziwicie się? Dojrzały facet a wciąż siedział na utrzymaniu rodziców, podczas gdy siostra spokojnie mogła utrzymać się ze stypendium! Co zrobił młody? Cóż... W końcu nie wytrzymał, wkurzył się i z rodzinnego miasteczka pojechał do stolicy, gdzie zaczął utrzymywać się jako uliczny iluzjonista.
Charakter | Optymista o wiecznej pogodzie ducha, który uważa, że z każdej złej sytuacji jest jakieś wyjście. Jego wiecznie dobrym humorem można się albo zarazić, albo go znienawidzić. Ma pewne kompleksy związane z przewagą siostry, ale obecnie stara się tym nie przejmować. Z chęcią też poznaje nowe rzeczy, ale gdy jednak coś mu się nie spodoba to później już trzyma się tego z daleka. Coś jeszcze? Cóż... Ostatnimi czasy wiedzie mu się nienajlepiej, więc stara się ujarzmić swoją rozrzutność.


Link do zewnętrznego obrazka



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#3 13-07-2015 o 10h31

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Lucy Cheong   

Całe przedstawienie dobiegło końca, a to dla Lucy oznaczało jedno-może wymknąć się niepostrzeżenie do domu. Zawsze tak robiła. A jeśli już zostałaby zatrzymana zawsze mówiła, że ma umówione już spotkanie. Taka już była.
Wróci teraz do domu, może coś zje i pójdzie spać. No bo co innego mogłaby robić sama w pustym domu? Ah no tak. Musi jeszcze nakarmić Przybłędę. Może da się pogłaskać. Zrobi tak jak zawsze: wystawi jedzenie przed dom i go zawoła. A później wróci i pójdzie spać. To jest wręcz niezawodne, zawsze tak robi. Dzień w dzień. Każdy wygląda tak samo, ale najwyraźniej jej to nie przeszkadza.
~Lucy!
Jak ona nie lubiła tego imienia. Urodziła się w USA a jej rodzice aby nie robić problemu z koreańskim imieniem dali jej zagraniczne. Szlag to trafił gdy jednak po trzech latach wrócili do rodzinnego kraju. W dodatku miała już wychodzić, gdy nagle musieli ją zaczepić. Dlaczego w ogóle zdołali ją zauważyć?
~Wychodzimy dzisiaj do baru. Chodź z nami.
Wiedziała, po prostu wiedziała, że to tak będzie wyglądać. Ukłoniła się przepraszająco w ich stronę.
~Nie mogę, przepraszam.....Przepraszam wszystkich.
Powiedziała kłaniając się jeszcze dwa razy z każdym słowem ''przepraszam''. W końcu nie mogła z nimi iść. Nigdy nie chodziła, a oni zawsze odpuszczali. Taki był schemat i wolała się go trzymać zawsze i wszędzie.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#4 13-07-2015 o 21h55

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Hye-seong Kyu

Sukces! Kolejny pokaz zakończony głośnym aplauzem, a manager naszej grupy znów podsumowała naszą pracę szerokim uśmiechem... Choć za naszych początków wiele osób podejrzewało, że tak się nigdy nie stanie. Ja jednak wiedziałem, że to będzie coś. Naszym fenomenem była Lucy, i choć nigdy nie udało mi się odkryć jego szczegółów, cieszyło mnie, że mamy kogoś takiego w grupie.
Jedyne, co mi w niej nie pasowało, to fakt, że rzadko kiedy zamieniliśmy ze sobą choć jedno zdanie. Uparłem się, że w końcu odkryję, dlaczego tak się w sobie zamyka, ale... Nigdy nie mam okazji. Zawsze odchodzi, gdy wydaje mi się, że dam radę. Tak jak teraz - całą ekipą kolejny wypad. Choć w sumie było do przewidzenia, że nie pójdzie - ostatnim razem obiecałem postawić wszystkim szamkę, jeżeli z nami pójdzie, ale i wtedy odmówiła. Tym razem jednak uznałem, że nie odpuszczę.
- Wiecie... Też nie wiem, czy dam radę - zagadnąłem, po czym wpadłem na pewien pomysł. - Wiecie, siostra. - powiedziałem to z takim wyrzutem, że ich miny natychmiast zmieniły się ze zdenerwowanych na współczujące. Czyli prawdopodobnie ostatnio spiłem się na tyle, by być na ten temat aż zbyt wylewnym...
Poszli w przeciwnym kierunku, a ja niemal biegłem za tą dziewczyną. Rozpłynęła się w powietrzu, czy coś?! W sumie po tym, co zobaczyłem, nie wątpię w to...
- O, tu jesteś. Poczekaj! - dogoniłem ją. - Co się dzieje? Wszyscy idą świętować kolejny sukces. Nie chciałaś iść, czemu? - spytałem wprost. Po co mi owijanie w bawełnę! ... No, może po to, by się nie wystraszyła i nie zwiała, palancie! No cóż, zobaczymy.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#5 14-07-2015 o 21h13

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Lucy Cheong   

Agh. Już była przy drzwiach, już chwytała za klamkę aby wyjść z budynku i wrócić do domu. Już prawie była na zewnątrz. No właśnie-prawie. Udało jej już się czmychnąć z sali i wyjść na korytarze. Myślała, że uda się jej spokojnie wrócić, no cóż nie udało.
W pierwszym momencie wystraszyła się gdy nagle ktoś z tyłu za nią krzyknął. Nie trwało to długo, bo nie minęła sekunda a zorientowała się kto jest sprawcą zamieszania.
Odwróciła się i ukłoniła w jego stronę.
~Naprawdę przepraszam. Nie mogę.... muszę nakarmić...kota. Tak. Kota. Inaczej będzie głodny.
No bo w sumie musiała. Chociaż nie tyle co musiała co chciała. W końcu to nawet nie jej kot czy tam kotka. A w dodatku wcale nie chciała tam iść. Nie widziała takiej potrzeby. Wolała zaszyć się w swoim mieszkaniu pijąc herbatę. Tak byłoby lepiej.
Miała nadzieję, że ten odpuści i będzie mogła iść. W końcu drzwi są tak blisko. W każdej chwili mogłaby wyciągnąć rękę i chwycić klamkę. Mogłaby pójść i nie wrócić. No ale niestety, etykieta jej na to nie pozwala.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#6 28-07-2015 o 13h26

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Hye-seong Kyu

Pokręciłem głową. Nie byłem pewien, czy kłamie, czy naprawdę musi tam iść, w końcu nie znam jej na tyle dobrze, by to wiedzieć. Postanowiłem więc nie pozwolić jej zniknąć tak łatwo. A jeśli już, to ze mną.
Westchnąłem ciężko, przechodząc wokół niej. Muszę przyznać, że do najbrzydszych nie należała, z pewnością, nawet jeśli chciała zatuszować to w skromnym wyglądzie.
- No dobrze, niech kot tam nie głoduje - powiedziałem, otwierając przed nią drzwi. - Ale mam nadzieję, że dasz mi się chociaż odprowadzić. - zaproponowałem. Chyba, że kot boi się też obcych, dodałem w myślach, ale po chwili uznałem, że zaufam jej i potraktuje jej wymówkę jako prawdziwie priorytetowe zadanie.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#7 29-07-2015 o 21h52

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Haha dzisiaj byłam u fryzjerki i mam identyczną grzywkę jak boska Lucy z pierwszego zdjęcia XD
A tak btw jaką porę roku my tutaj mamy? Jesień? Czy co? XD

Lucy Cheong   

Obserwowała jego ruchy gdy podchodził do drzwi. Liczyła, że odpuści, musiał odpuścić. Jednak ciemnowłosy nie odpuszczał. Wpadł na genialny pomysł odprowadzenia jej. Czy on naprawdę nie widzi tego, że ona nie chce? Że chce sama w spokoju wrócić do domu? Właśnie sama. A dwie osoby nie oznaczają samej. Ugh.
~To daleko. Jest zimno, przeziębisz się. Lepiej już pójdę masz przecież pewnie coś do zrobienia. Przepraszam.
Ukłoniła się i wreszcie wyszła przez otworzone przez niego drzwi. Poczuła jak zimniejsze powietrze szczypie delikatnie jej policzki. W końcu w środku chodziło ogrzewanie, a na dworze nie jest już tak ciepło.
Zresztą miała nadzieję, że zbędna droga zniechęci młodego magika i pozwoli jej wreszcie odetchnąć.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#8 03-08-2015 o 14h08

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Jak Ci najwygodniej, z resztą nie wiem, jaki tam panuje w ogóle klimat? To samo co u nas? ... Pomocy xD

Hye-seong Kyu

Co za uparta dziewczyna! Czy ona aż tak nie znosi ludzi, czy chodzi o coś innego? Ej, może o mnie? W sumie, to nigdy się aż tak nad tym nie zastanawiałem. Co prawda to ja zaproponowałem jej pracę, ale nigdy nie zastanawiałem się, co ona o tym wszystkim myśli. Byłem może aż zanadto natarczywy... Nie wiem, chyba powinienem odpuścić.
Z drugiej strony, jeśli teraz odmówię, wyjdę na pierdołę. A może i nie... Heh, ja chyba jestem za głupi na myślenie. Nie odpuszczę.
- Skoro tak się martwisz o moje zdrowie i zajęcia, pozwól, że chociaż pójdę z Tobą w jednym kierunku, bo też muszę iść w tamtą stronę. Potem - daję Ci spokój. Pasuje Ci taki kompromis? - uśmiechnąłem się, licząc, że wreszcie ją przekonałem.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#9 12-08-2015 o 00h00

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

To co u nas tylko.powietrze bardziej wilgotne. Niech będzie ta.jesień
Lucy Cheong   

Zaklęła w myślach pomimo, że starała się tego nie robić. Jej pracodawca był bardziej upierdliwy niż myślała. Zastanawiało ją tylko jedno...
~Ale skąd wiesz gdzie mieszkam? .... Ah no tak umowa.. Nie masz samochodu? Ktoś taki znany jak ty powinien go mieć. Jak tak to możesz pojechać nim albo autobusem. Kursują co piętnaście minut. Ja się przejdę.
Zawiał wiatr, a Lucy naciągneła rękawy grubego swetra. W sumie to dzisiejszy dzień nie należał do najcieplejszych. Cieszyła się, ze ubrała właśnie ten swetr.
Spojrzała jeszcze na niego chcąc upewnić się czy pójdzie w stronę parkingu.


Tak wgl to pozdro z plaży xD


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#10 17-08-2015 o 17h48

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Hye-seong Kyu

Jak już wcześniej mówiłem, nie dam się zwieść. Brzmi to może aż za bardzo natarczywie, ale starałem się przecież jakoś do niej dotrzeć. Czy to aż tak źle? Z resztą, miałem pomysł! Wykorzystać jej spławienie mnie jako pretekst do rozmowy. Jakbym nie robił tego aż zbyt często...
- Samochód? Taa... Wszyscy mi mówią, żebym coś kupił, kiedy ja zupełnie nie umiem się zdecydować - uznałem zgodnie z prawdą, dotrzymując jej kroku. - A komunikacji miejskiej nie lubię, więc jeśli tylko mogę to albo zwykle jeżdżę z innymi, albo idę na piechotę. I nie jestem aż tak znany! - zaśmiałem się na jej komentarz. - Szczerze? W sumie chciałbym, żeby ktoś mnie kiedyś rozpoznał na ulicy, ale nigdy się tak nie stało.
Zagadałem ją tak bardzo, jak tylko mogłem, choć byłem już na skraju wyczerpania... Moich pomysłów. Jeśli wciąż będzie usiłowała się mnie pozbyć, będę chyba musiał dać spokój... Kiedy ja tak baaardzo nie chcę, no! Szczególnie, jak pomyślę, że Sang-Hyun, zwykle zmuszany przeze mnie do roli mojego szofera (XD), dziś poszedł z innymi i pewnie tym razem nie odmówi sobie czegoś mocniejszego, tymczasem ja skazany będę w tą pogodę albo na znienawidzony transport publiczny, albo na liczenie, by nie zaczęło padać.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#11 19-08-2015 o 21h58

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Lucy Cheong   

Cały czas gdy on gadał powoli szła. No bo po co ma tracić czas na stanie na zimnie? Zresztą ruch to zdrowie, a im szybciej dotrze do domu to szybciej on się odczepi. Po pierwsze wcale nie zwracali się do siebie formalnie, zupełnie jakby znali się od lat. Dla niej był to brak szacunku co do niej, więc odpłacała się tym samym. Zresztą jej pracodawca najwyraźniej się tym nie przejmował i nawijał o tym, że nie jest sławny
~Nie sławny? A te panienki w kusych strojach, które zawsze zajmują miejsca w pierwszych rzędach? Myślę, że masz fanklub, tylko czekają aby spotkać cię na mieście. Zresztą nie wyglądasz na takiego, który by odmówił spotkania takiej ''zagubionej'' niewiaście. Bez urazy.
Nie chciała się spoufalać, nie miała takiego zamiaru. Dlaczego więc miała wdawać się w jakąś głębszą rozmowę. W sumie zastanawia się dlaczego przyjęła tą pracę, gdyby nie chodziło o pieniądze nie byłoby jej tutaj teraz. Raczej nie miała żadnych głębszych powodów.
Zerknęła w jego stronę aby sprawdzić czy na pewno tu jest. Chociaż w głębi serca miała nadzieję, że nie on tam był i najwyraźniej nie miał zamiaru odpuścić, na co z zrezygnowaniem pokręciła głową.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1