Macie może jakieś zabawne przeżycia? Może ktoś wykręcił wam kawał, albo wy komuś? Napiszcie, chcę się pośmiać
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1
#2 27-05-2013 o 18h57
Ja kiedyś przyszłam do domu w upalny dzień. Bardzo chciało mi się pić, więc moi bracia zaproponowali mi wodę. Wydawało mi się to dziwne, jednak zaciągnęłam jednego sporego łyka. Do dziś nie wiem co to było, ale wiem tylko, że zaraz po połknięciu zwymiotowałam całą zawartość wprost na mojego brata. Co do smaku był on bardzo gorzki, nie potrafię tego opisać, okropne!
Ostatnio zmieniony przez MilaBee (27-05-2013 o 18h58)
#3 27-05-2013 o 20h06
MilaBee napisał
Ja kiedyś przyszłam do domu w upalny dzień. Bardzo chciało mi się pić, więc moi bracia zaproponowali mi wodę. Wydawało mi się to dziwne, jednak zaciągnęłam jednego sporego łyka. Do dziś nie wiem co to było, ale wiem tylko, że zaraz po połknięciu zwymiotowałam całą zawartość wprost na mojego brata. Co do smaku był on bardzo gorzki, nie potrafię tego opisać, okropne!
Haha, brat miał za swoje
A co do mnie to szłam po ulicy i gapiłam się w telefon(konkretniej siedziałam na fb) i idę, idę i nagle wpadłam w latarnie xD
Ostatnio zmieniony przez AgaKowJW (27-05-2013 o 20h07)
#4 27-05-2013 o 20h28
Dla uproszczenia, przedstawię to w formie mojego dzieła sztuki:
Link do zewnętrznego obrazka
Moczyłam nogi w klapkach na Moście 1.
Po chwili zorientowałam się że mój klapek odpływa. Był za daleko od brzegu,
mostu 1 i mostu 2 abym mogła go dosięgnąć ręką. Zaczęłam skakać w tą i z powrotem na jednej nodze w poszukiwaniu patyka, ale była tam tylko łamliwa trzcina. Po chwili, kolega zobaczył w bagnie (perfekcyjnie przedstawionym na ilustracji xd) wielki patyk. Chciał go wyciągnąć, ale jakoś mu to nie szło. Zamiast wyjąć patyk, wpadł w to bagno.
Smutna historia, bo klapka nie odzyskałam, a kolega był cały brudny. ;_;
#5 29-05-2013 o 23h41
Dużo tego było
Raz z przyjaciółką byłyśmy na podwórku z taką koleżanką i ona chciała wytrzepać buta i trzepała go o samochód -.- I nagle alarm się włączył i dzida XD tak szybko uciekłyśmy ,że masakra.
W szkole np. taki kolega miał czujnik ruchu za sobą na Religii i odwracał się i klaskał i myślał ,że jak będzie klaskał to mu się to zapala XD I pani do niego "Erwin downie co ty robisz" hahah XD
Podkładanie głosu ludzią HAHAHA XD
i dużo więcej
#6 30-05-2013 o 19h11
Ja kocham sweet Lolity *.* Są kawaii ! Te oczy, sukienki, kokardki, włosy, buty rajstopy, usta, poliki, torebki i na ogół wszystko ! Gdybym była japonką, na 100 % chciałabym tak wyglądać.
Link do zewnętrznego obrazka
Nya !
[
REGUŁY FORUM:
[...]
♥Zabroniony jest offtop, czyli pisanie postów w danym wątku nie na temat i/lub nic nie wnoszących do dyskusji.
Przestrzegam. Nie sądzę by wzmianka o Lolitach miała się jakkolwiek do tematu. Wątek im poświęcony znajduje się tutaj. - HyunAe ]
#7 31-05-2013 o 21h30
człowieku , moje życie ..
[
REGUŁY FORUM
[...]
♥Zabroniony jest offtop, czyli pisanie postów w danym wątku nie na temat i/lub nic nie wnoszących do dyskusji.
♥Zabronione jest pisanie postów, których głównym celem jest zdobycie większej ilości postów w rankingu forum.
Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem do czego nawiązujesz w swojej wypowiedzi. - HyunAe ]
#8 16-07-2013 o 16h19
Pewnego dnia na lekcji religii, dwóch chłopaków wypuściło cztery małe myszki.
Wszyscy wyskoczyli na ławki, nawet nauczycielka. Wszyscy się darli, a najgłośniej ci, którzy zaczeli tą komedie.
#9 16-07-2013 o 16h31
Opowiem wam historię pewnej imprezy, zorganizowanej przeze mnie.
Kolega musiał do toalety. Niestety nie spuścił wody. (to wyszło później, ale już mówię) Nagle koleżance zachciało się wymiotować. Zjadła za dużo chipsów i tym podobnych. Poleciała do łazienki wzięła sobie ręcznik, żeby ocierać twarz od wymiotów. Kiedy już wszystko było w muszli, nie chcący strąciła ręcznik z pralki do kibla. I musiała to później wyciągać. Jest to bardzo wzruszająca historia xD
#10 17-07-2013 o 13h34
Misiasta - haha, wzroszające naprawde xD
Moja koleżanka sobie raz moczyła klapki w rzece. I nagle jej klapek odpływa! Ona sie chyla, aby go złapac, i nagle plask! Wpadła do wody, a tam był straszny moł i okropna rzesa. Niestety nurt rzeki ją poniosł, i ja jej reke daje. I mnie do wody wciągneła xD. A ja cała w rzesie lece do domu, koleżanka już bez
obu klapkow.
Kocham psy!
Pokochaj je i ty!
#11 18-07-2013 o 18h36
Ja mam że z koleżanką kiedyś byłyśmy u mojej siostry ciotecznej i tam jest taki strumyk i kładka i bawiłyśmy się że musimy przechodząc robić sz siebie jakiś no niewiem jak to opisać i moja koleżanka siups plusk w drugiej rundzie wpadła do wody i potem jak wyszła poszłyśmy do basenu i się odegrała Koniec xD
#12 01-03-2015 o 08h15
Jak byłam u taty w pracy, tata robił sobie kawe, ale wyszedł z pokoju po mleko, a ja wsypałam do szklanki 5 wielkich łyżek kawy... xD
Araz bratu nasmarowałam szczotkę do zębów mydłem. xd
Ostatnio zmieniony przez Allora (21-06-2015 o 12h11)
#13 04-03-2015 o 17h34
Coś mi się przypomniało... XD
Kiedyś, jak byłam chyba w 4 albo 5 klasie podstawówki, wracałam skądś w zimę (wiem, że było chyba późno, bo się latarnie paliły) i zobaczyłam na ulicy malutkiego kotka, który trząsł się z zimna. Chciałam zadzwodzić do mamy, żeby się zapytać, czy weźmiemy go dla babci. No i zadzwoniłam. Było mega zimno (nie to co te dzisiejsze zimy XD) i miałam rękawiczki. No i dzwonię, słyszę jak ktoś odpowiada i opowiadam o tym kotku... Zaczynam chyba "Mamuś" i nawijam o tym kocie, że taki słodki, mały itp. i w pewnym momencie słyszę "A gdzie ty jesteś?" I coś mi przestało pasować. Mama powinna być w domu. Po chwili słyszę "Ewa?" Spojrzałam na wyświetlacz telefonu, a tam "mama Emili". Emila to moja koleżanka z klasy. A jej mama była naszą wychowawczynią i uczyła matmy XDD Po prostu miałam skostniałe ręce, do tego w rękawiczkach i zamiast "mama" wybrałam "mama Emili" (jeszcze era telefonów klawiszowych XD). Potem kiedyś na jakiejś imprezie klasowej o tym opowiedziałam XD A tak btw. ten nieszczęsny kotek poszedł sobie w trakcie mojej rozmowy XD
Ostatnio zmieniony przez Iremi (04-03-2015 o 17h37)
#14 13-05-2015 o 20h30
No, ja raz wykręciłam kawał taki że... ech xD
Wychodzimy z moją koleżanką ze szkoły i ona mówi że musi iść do toalety. Idzie a ja uciekam d domu. Może to było trochę okrutne ale co tam
#15 13-05-2015 o 20h59
MilaBee napisał
Ja kiedyś przyszłam do domu w upalny dzień. Bardzo chciało mi się pić, więc moi bracia zaproponowali mi wodę. Wydawało mi się to dziwne, jednak zaciągnęłam jednego sporego łyka. Do dziś nie wiem co to było, ale wiem tylko, że zaraz po połknięciu zwymiotowałam całą zawartość wprost na mojego brata. Co do smaku był on bardzo gorzki, nie potrafię tego opisać, okropne!
Chyba wiem, co to mogło być... xD
Haha, a ja słabo pamiętam moje najlepsze zabawne przygody. xD Za to mogę napisać o małych dziwactwach moich... oraz BFF. xD
Było to lato. Środek lata konkretnie, trzydzieści stopni upału. Jeśli się nie mylę, były to wakacje dwa - trzy lata temu. Bawiłyśmy się wtedy lalkami w opuszczonym mieszkanku na dole. Tak - miałyśmy po jedenaście czy dwanaście lat, i wciąż się bawiłyśmy lalkami. W sumie to czasem, jeśli jesteśmy w wyjątkowo dziecinnym humorku, to wciąż się nimi bawimy. xD No, ale nie o tym. A więc - bawiłyśmy się wtedy w dom. I odgrywałyśmy Boże Narodzenie. Takie wyjątkowo mroźne. xD Postanowiłyśmy wyjść na świąteczny spacer z dziećmi (lalkami) w wózeczkach. Ale musiałyśmy się odpowiednio ubrać! Powyciągałyśmy z babcinej szafy (bo to mieszkanko po dziadkach - oboje umarli) największe i najgrubsze futra, jakie tylko udało nam się znaleźć. Nie takie korzuszki, tylko porząąądne futra. Grube na pół metra (albo i więcej), a tak długie, że prawie się za nami ciągnęły. A więc ubrałyśmy te futra, i z lalkami wytargałyśmy się na dwór. xDDD Na trzydziestostopniowy upał. xD Mama patrzyła na nas jak na jakieś debilki (którymi, nie ukrywam, byłyśmy xD), i ględziła nam że mamy te futra ściągnąć. No ale przecież w zabawie było strasznie zimno, i padał śnieg! xDDD I mało nas obchodziło to, że sąsiedzi robili nam zdjęcia. (Chyba, nie patrzyłam dokładnie!) xD
#16 14-06-2015 o 19h33
Był normalny dzień postanowiłam że się przejdę idę chodnikiem i nagle weszłam w słup przez cały dzień bolała mnie głowa .
#17 14-06-2015 o 20h18
emma36 napisał
Był normalny dzień postanowiłam że się przejdę idę chodnikiem i nagle weszłam w słup przez cały dzień bolała mnie głowa .
Skąd to znam?
Strony : 1