Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3

#51 10-05-2015 o 14h50

Miss'OK
Whitewind
...
Miejsce: jak patrzę na ten dywan, to tak nie bardzo.
Wiadomości: 1 633

Luke.
Trzymając dłoń syrena, gdy ten zaczął płynąć rozglądałem się wokoło za poszukiwaniem jakiejkolwiek innej formy życia oprócz nas, jednak nikogo nie zauważyłem co mnie trochę dobiło. Zacząłem się zastanawiać jakim sposobem znalazłem się akurat tutaj a moim znajomi gdzie indziej. Co takiego niezwykłego zrobiliśmy? Przecież zanim ja tutaj trafiłem piłem tylko herbatę, której kolor był identyczny z kolorem wody, w której się znajdowałem. Może to przez nią? Pokręciłem delikatnie głową. Nie, to nie może być prawda. To musi być po prostu jakiś nie za  miły sen. Sen z którego nie mogłem się obudzić. Z myśli wyrwał mnie głos syrena. Podpłynąłem odrobinę bliżej, wpatrując się w mojego najlepszego przyjaciela.
-Marco.
Powiedziałem cicho, jeszcze przez chwilkę wpatrując się w chłopaka. Po chwili przeniosłem wzrok na istotę krążącą wokół mnie.
-Chcę jeszcze zobaczyć Julę.
Rzekłem, powoli podpływając w stronę syrena. Musiałem się upewnić że wszystko z nią w porządku, tak jak z pozostałą dwójką przyjaciół, których do tej pory widziałem.

Ostatnio zmieniony przez Whitewind (10-05-2015 o 14h51)

Offline

#52 16-05-2015 o 17h11

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/11082499_734624809991845_5723415563634812238_n.jpg?oh=788378d8302cea192ef450b9c657806f&oe=559B2E77

Kiedy chłopak podpłynął i powiedział swe żądanie, syren już chciał wyrzucić, że "co to koncert życzeń jest?", jednakże to nie znajdowało się w jego planach. Zamiast tego opłynął chłopaka bardzo blisko wokół jego osi w górę tak, jak to zrobił na początku i przemówił niby to zatroskanym głosem.
- Jesteś nieugięty... Szkoda że ci Twoi "przyjaciele" tak się o Ciebie nie martwią - chyba nawet o Tobie zapomnieli... jesteś pewny, że warci są Twojego wysiłku? - I nie dając chłopakowi czasu na odpowiedzenie, podczas opływania go ponownego tym razem w kierunku w dół, chwycił jego rękę i pociągnął. Syren bowiem liczył, że podczas podróży więcej on sobie dopowie różnych innych dupereli.
Bazując na słuchu i linii bocznej swojego ogona próbował wyłapać ostatnie miejsce. Przepłynął co prawda nad jednymi z kęp glonów, ale szybko to wyczuł i zwrócił się w ich kierunku. Z uśmiechem do samego siebie zauważył, że są one bardzo gęste i wysokie, toteż będąc w nich puścił dłoń zamyślonego chłopaka i w trymiga zniknął mu z oczu chowając się w tej zieleni - nie odpływając jednak za daleko aby ewentualnie posłuchać jego rozmowy z ostatnim przyjacielem.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3