Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1

#1 24-01-2015 o 16h06

Miss'Żółtodziób
BloodyPrincess
...
Miejsce: Polska
Wiadomości: 5

Okeeej /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png Ostatnio napisałam taki jakby prolog. a teraz postanowiłam napisać do tego rozdział 1  /modules/forum/img/smilies/bimbo/clein-d-oeil.gif
***
Krew wolno spływała ze sztyletu. Była tak gęsta, że wydawało się jakby doczepiono ją do ostrza. Chciałam uciec, ale nogi odmawiały mi posłuszeństwa. Bałam się. Stałam niczym słup. Chłopak do mnie podbiegł, schował nóż za skórzany pasek i zapytał :
- Wszytsko w porządku ?
"Nie. Nic nie jest w porządku ! Zabiłeś człowieka !" - pomyślałam, ale nie miałam odwagi wypowiedzieć tych słów na głos.
- Czy on ci coś zrobił ?
- Nie, nic. A miał mi coś zrobić ?
- W każdym razie mógł... - uśmiechnął się lekko i wyjął papierosa z kieszeni.
Chciałam zapytać : "Dlaczego go zabiłeś ?", ale powstrzymałam się. Może miał jakiś powód ? Może to był seryjny modrerca i stawką było jego własne życie ? Nie wiem. I nie miałam zamiaru teraz o to pytać. Chwilę milczeliśmy. Chłopak wsadził papierosa do ust i zapalił. To chyba było coś,  czego potrzebował po wyczerpującej walce... Zaciągnął się i powoli wypuścił dym. On nie wyglądał na zabójcę. Szary płaszcz, czarne jeansy... To byłby raczej kolega z osiedla, a nie zabójca. Ciągle wpatrywałam się w jego lśniące, piwne oczy, które od samego początku mnie intrygowały. Sprawiały poczucie bezpieczeństwa i uwodziły spojrzeniem. Tak, on miał piękne oczy... I cały czas mnie obserwowały, a czasem spoglądały w moje, jasnoniebieskie. Wydawało mi się, że chłopak próbuje czytać mi w myślach.
- To było "dziecko mroku", albo jak mówi większość... wampir. Po prostu musiałem go zabić, inaczej on zabiłby nas. - wyjaśnił chłopak tak leniwie, jakby powtarzał to setki razy.
"Wampir ? Przecież one nie istnieją ! Ale... to wyjaśniałoby bladą skórę, no i przedewszystkim ten purpurowy cień. Czyli... ten chłopak mówi prawdę ?".Tysiące myśli przebiegło mi przez głowę, ale i tak podsunęłam mu nieco sarkastyczne pytanie :
- Czyli jesteś pogromcą wampirów ?
- Nie. - znów pociągnął już z prawie wypalonego skrawka papierosa. - Jestem Logan. Chociaż niektórzy nazywali mnie "pogromcą".
- Więc kim jesteś ?
- Już ci mówiłem. Jestem Logan... - upuścił i zdeptał resztkę tytoniu jaka mu została. - Strażnik.
- Strażnik ? Strażnik czego ?
- Tego, żeby te kreatury nie kąsały ludzi. - odwrócił się do mnie plecami, jakby się obraził. Może uważał, że kpiłam z tego, co robił... - Chodź za mną. Musisz pójść do naszej kryjówki. Przecież nie powinnaś wiedzieć kim jestem.
Zaczęła się wokół tworzyć mgła. Szara, jasna, gęsta... Zupełnie jak dym z jego papierosa. Ledwo mogłam dostrzec sylwetkę chłopaka i jego ironiczny uśmieszek. Zaufałam jego oczom pełnym troski i bez zastanowienia poszłam w ślad za nim.
***
Mam nadzieję, że się podobało i, że nie popełniłam błędów /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Myślę, że niebawem powinna ukazać się kolejna część /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png


Jestem jaka jestem i nic, ani nikt mnie nie zmieni...

Offline

#2 24-01-2015 o 19h06

Moderator
ErinBlack
...
Miejsce: Częstochowa
Wiadomości: 3 992

Jedno opowiadanie = jeden wątek. Kontynuuj je więc w wątku z częścią 1.


"Do not take life too seriously, you will never get out of it alive."

Gdzie możesz mnie znaleźć?
ASK || SF

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1