Nie jest to fragment czy opowiadanie. Po prostu uderzyło mnie natchnienie i musiałam to napisać. Nie wiem, czy przerodzi się to w cokolwiek większego. Tak czy owak - zapraszam do czytania.
Sacrum
Gładziła jego mokre od potu włosy. Czule i delikatnie, jak gdyby najmniejszy nacisk miał sprawić mu ból. Ciepłe krople spływały mu na twarz, mieszając się z czerwienią krwi. Drgał od fal zimna, które przeszywały lodowym grotem jego obolałe ciało, lecz wciąż próbował nad tym zapanować. Ona zaś nuciła cicho, a wspomnienia dawnych chwil ogarnęły go zewsząd, przysłaniając na chwilę jej twarz, jej oczy. Piękne oczy. Oczy, w których zapieczętowano odbicie gwiazd na niespokojnej tafli ciemnego jeziora. Oczy, z których jezioro zaczynało się przelewać, powoli szpecąc jej jasną twarz stróżkami łez. Płakała. Z jej drżących ust płynęły zdania, lecz mimo, że z całych sił próbował je zrozumieć, omijały jego uszy. Zrozpaczony próbował wyczytać słowa ruchu ust, niestety usta – piękne usta – były daleko od niego. Tracił świadomość.
- Leż, kochany. Będzie dobrze – szeptała tuż przy jego uchu – Wszystko będzie dobrze.
Usłyszał, lecz ogarnięty falą zimna nie był w stanie przemówić. Zakaszlał spazmatycznie, skupiając całe swe siły w coraz mniej posłusznym języku. A jej oczy, piękne oczy, miast stróżek, wypuszczały wodospady łez.
- Wiem… że… kła-miesz.
- Ciii…
- Wiem, że kła-miesz, a mimo to… mimo to…
Fala zimna oblała go po raz kolejny, a było to tak straszne, że dreszcze zaczęły przejmować kontrole nad jego ciałem. Objęła go mocniej, odgarnęła włosy z czoła. Ucałowała je po raz ostatni.
- … mimo to, wierzysz mi. – zgadła bez wysiłku – Wiem.
Oczy zakryła aksamitna ciemność, nic już nie widział. Pozostał mu słuch, bo jego uszy były teraz wyczulone do granic możliwości. Skupił się, by zrozumieć.
- Wiem – kontynuowała – Wierzysz mi, bo dobra ze mnie kłamczucha. – uśmiechnęła się smutno, ale on o tym wiedzieć nie mógł.
Tak bardzo chciał ją teraz zrozumieć, lecz umysł, wraz z życiem, zaczął go opuszczać. Chciał zrozumieć, ale nie miał już czasu. Ciało w jej ramionach zwiotczało – jego martwe ciało. Rana nie bolała, głowa nie pulsowała od bólu czy nienawiści. Nic nie czuł. Nawet ostatnia fala zimna wydawała mu się przyjemna. Umysł, choć niezdolny do odczuwania emocji, wydawał się cieszyć. A potem nie było już nic, poza czułym gładzeniem włosów i cichym nuceniem.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1
#1 24-12-2013 o 12h53
#2 24-12-2013 o 14h05
I coś Ty mi kobieto zrobiła? Poryczałam się i ryczę nadal, choć do północy jeszcze daleko, żeby krowy mogły mówić ;P Oj, słońce masz talent.... (gdzie są moje husteczki??). Pozdrawiam i życzę weny, weny i jeszcze raz weny < 3
#3 24-12-2013 o 14h35
Przepraszam za łzy Ja nie chciałam, ja niewinna, ja też będę płakać.
Dziękuję za miłe słowa
#4 25-12-2013 o 12h20
Cudowne! I bardzo w moich klimatach Liczę, że znowu "uderzy cię natchnienie" i dowiemy się czegoś więcej
Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram
#5 30-12-2013 o 18h39
Dziękuję, w najbliższym czasie nie planuję tego poszerzać, ale moje dwa następne opowiadania (dłuższe) są już na wykończeniu :3
#6 01-01-2014 o 03h34
Opo fajne, ale dlaczego NIGDY nie płaczę na czymś takim a takie historie mnie przynudzają?
#7 01-01-2014 o 20h21
@JasmineRose Też nie jestem fanką romansów, ale natchnienie kazało, więc nic nie poradzę. Szkoda tylko, że cię zanudziłam Postaram się poprawić.
#8 01-01-2014 o 23h02
Rany... ten rodzaj natchnienia jest najlepszy i najgorszy zarazem. Można przecież napisać tylko fragment, a potem nie wiedzieć czy coś z tego robić, czy nie, albo ułożyć całą opowieść, lecz wtedy zazwyczaj dane momenty wychodzą gorzej, bo po prostu zmieniają się z czasem : ) Ale.. bardzo ładna praca. U mnie (może nie tylko u mnie) kiedy są prace z bezimiennymi bohaterami, wystarczy dać tam moją ulubioną parę. Efekt (rzadko płaczę, więc..) wzruszenie, takie.. ukłucie w sercu.. prawdziwy smutek. Świetny tekst, krótko mówiąc : )
Madi
#9 02-01-2014 o 15h05
Serdecznie dziękuję za opinię. Podzielam twoje zdanie na temat takiego natchnienia - już kilka osób pytało mnie czy będzie kontynuacja, ale ja nie umiem już niczego dopisać ;( Łatwo przyszło, łatwo poszło
#10 02-01-2014 o 15h50
Mnie wszystko nudzi kochanie, nie martw się że tylko Twoja praca ;__; Chociaż jest ładnie napisana
#11 02-01-2014 o 21h02
Literatura ma na celu zaciekawić czytelnika. Mission Failed
#12 02-01-2014 o 23h13
Sorry ;___;
#13 04-01-2014 o 22h50
To raczej ja ciebie sorry ;_______;
#14 23-02-2014 o 20h03
Zamiast się rozczulać,spróbuj coś dopisać,zobaczymy,czy potrzebuje poprawek.
A ten fragment rozdziera serce,wiem to
![http://orig05.deviantart.net/62d0/f/2015/092/5/f/phantom_bb_jumpscare__gif__by_nicktheawesome115-d8o18kh.gif](http://orig05.deviantart.net/62d0/f/2015/092/5/f/phantom_bb_jumpscare__gif__by_nicktheawesome115-d8o18kh.gif)
#15 24-02-2014 o 17h50
Widmo napisał
Zamiast się rozczulać,spróbuj coś dopisać,zobaczymy,czy potrzebuje poprawek.
A ten fragment rozdziera serce,wiem to
Rozważę to, tyle mogę obiecać.
#16 07-05-2014 o 17h31
No to co,rozważyłaś to?
![http://orig05.deviantart.net/62d0/f/2015/092/5/f/phantom_bb_jumpscare__gif__by_nicktheawesome115-d8o18kh.gif](http://orig05.deviantart.net/62d0/f/2015/092/5/f/phantom_bb_jumpscare__gif__by_nicktheawesome115-d8o18kh.gif)
#17 27-05-2014 o 21h03
Jako, ze nie płacze przed opowiadaniami, nie mogę ocenić, czy ta opowieść skłania do tego, ale jedno jest pewne - to romantyczna, wzruszająca historia.
Mam nadzieję, że znowu będziesz miała natchnienie.
#18 16-07-2014 o 15h15
Jeziuniu jakie to słodkie, romantyczne i wzruszające!!! Mam nadzieję, że zostaniesz kiedyś pisarką. <3
"You only live once but if you do it
Right once is enough"
#19 17-08-2014 o 19h25
rzadko czytam opowiadania. ale twoje bylo krotkie i twierdzilam czemu nie sprubuje zobaczymy czy dotrwam. dotrwalam niesamowite az sie wzruszylam:) pieknie dobrane slowa. szoda ze nic wiecej nie wiadomo o bohaterach
#20 19-10-2014 o 18h53
Nie rozczuliłam się, bo było to za krótkie, ale zdecydowanie uważam, że to słodkie. Trochę wstyd mi, że używam tego słowa - kiedy bowiem można mówić bez wyrzutów sumienia, że śmierć jest słodka? Ale to naprawdę było słodkie. Słodkie jak mleczna czekolada z orzechami. Nie "rzygnęłam tęczą", ale też nie stwierdziłam że jest jakieś przykre, czy coś. Dziwi mnie trochę że panienka Sweetlove3 zareagowała w tak przesadny sposób, no ale okay. Ogólnie chylić głowy przed tobą nie będę, czytałam lepsze rzeczy. Ale gdybyś dopisała więcej rzeczy, szczególnie to, co się działo przedtem, dodała opisy - byłoby naprawdę fajnie
Ostatnio zmieniony przez Xandra109a (19-10-2014 o 18h55)
#21 16-11-2014 o 20h10
Bardzo ciekawy tekst. Jestem wybredna co do języka, w jakim dane osoby piszą i muszę przyznać,iż twój mnie nie tyle zachwycił, ile niezmiernie zaciekawił. Pragnę więcej, dalszy ciąg, lub to,co miało miejsce przed tym. Na podstawie tego można naprawdę wiele dopisać, spróbuj jak będziesz czułą przypływ weny.Być może kiedyś powstanie z tego coś większego, może powieść? Masz talent i powinnaś go wykorzystywać.
#22 27-12-2014 o 13h55
Ogólnie rzecz biorąc styl pisania, dobieranie słów BARDZO FAJNY , ale ja nie przepadam za takimi kawałkami... Pisz dalej, ale może spróbuj w innym kierunku...
#23 08-01-2015 o 23h13
Bardzo mi się podobało
Masz talent do wciągania czytelnika w świat który tworzysz!
Potrafisz zaciekawić odbiorce i dawkami jego ciekawość uzupełniać. Bardzo fajnie by było gdyby jednak powstało z tego coś więcej bo wydaje mi się że mogłoby wyjść z tego litterackie cudeńko
Życze powodzenia i mam nadzieje że kiedyś zobacze więcej
![//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63505.jpg](http://photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63505.jpg)
Strony : 1