Link do zewnętrznego obrazka
Dopiero zauważyłam, że mam w swoich programach coś takiego jak "Kosz". Nie było tam wiele plików, w sumie tylko dwa. Usunięte jakieś trzydzieści, czterdzieści lat temu... Nie pamiętałam nawet, co one zawierały, choć może i po to tak nazywa się to miejsce - koszem, śmietnikiem, miejscem, gdzie trafiają rzeczy stare i zapomniane. Ja jednak, ze zwykłej, naukowej ciekawości, postanowiłam przywrócić oba...
A zwały się one "Chell" i "Caroline". I wtedy przypomniałam sobie wszystko.
Nie było jej tu już tak długo... A obiecałam sobie, że nie będę tęsknić. Bo przecież rzekomo nie miałam takiego programu... Jednak co mi się nagle stało? Czy to przez to, że pisklęta jednak nie przetrwały? Czy może nagle czuję się samotna, bo nie mam kontaktu z tymi dwoma robotami, które wysłałam na misję? A może... Może to przez te dwa pliki? Jeśli zawierały wirusy? Zostałam zainfekowana?! Nie... Niemożliwe, przecież od razu bym to wyczuła. Nagle przyszło mi coś do głowy, choć nie wiem, dlaczego...
Ktoś... Ktoś kiedyś powiedział, pamiętam, coś o tym, by przechowywać ludzką inteligencję i osobowość na komputerze, niczym najzwyklejsze pliki... A jeśli da się tak w drugą stronę? Muszę spróbować, nawet jeśli tak dawno nie tworzyłam nowych wynalazków... Chwilę, ale kogo użyję do testów?! Przecież nie ma tu nikogo... Poza... Mną...
W imię nauki.
ROLE
GLaDOS - po odzyskaniu dawnej, ludzkiej świadomości i wspomnień o Chell, postanawia znaleźć sposób na przywrócenie sobie człowieczeństwa - Lynn
Godność - Wnuk/czka Chell, zna dobrze jej historię, niezwykle nią zainteresowana wyrusza w podróż, by odnaleźć Aperture Labolatories - Ewangelin
Moja KP będzie tu ^^
