Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 06-01-2014 o 19h51

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Napisałam "inne", ponieważ przewiduję jeszcze gatunek romans i komedia, ale co do nich pewna nie jestem... ;w; +Wybaczcie mi tym razem ubogość w oprawie graficznej, ale nie mogłam znaleźć nic odpowiedniego... Jeśli którejś wpadnie w oko pasująca grafika, zaraz do mnie na PW z linkiem!


Daleka przyszłość, rok bliżej nieokreślony. Nastała era "cudownych" badań nad mutacją genetyczną. Powstają w ten sposób nie tylko krzyżówki rozmaitych zwierząt, zdolne do przetrwania i rozmnażania, ale też ludzie o cechach fizycznych zwierząt... Innymi słowy, człowiekowi udało się oszukać naturę, przez co z cienia wyszły także dawne, mityczne stwory, do tej pory ukrywające się przed ludzkością, a obecnie będące w stanie prowadzić normalne życie, podczas gdy ludzie myśleć będą, że to tak naprawdę efekty eksperymentów. Wreszcie nie muszą martwić się o swoją odmienność, czy to nie wspaniałe?
Niestety, nic nie trwa wiecznie. Ludziom przywidziało się, że stworzenia te są niebezpieczne dla ludzkości... Te obiekty testowe, które się przeciwstawiały, wymordowano, bo tylko dzięki ich niesubordynacji mieli do tego prawo, a te posłuszne (głównie młodsze) zamknięto w podziemnym ośrodku, podobnie jak niezarejestrowane, legendarne stworzenia, które nie zdążyły z powrotem zbiec do lasu. Wiele z nich nie przeżyło... Zwłaszcza te, które do życia potrzebowały światła innego, niż te sztuczne, które dawały lampy.


Minęło już parę dobrych lat od usunięcia tych stworzeń ze społeczeństwa. Ośrodkiem już od dawna nikt się nie opiekuje, przez co została tam wyłącznie garstka stworzeń. Wiedzą, że długo tam nie dadzą rady... Czy wspólnymi siłami zdołają, lub w ogóle zdążą się wydostać? I co stanie się potem, po wydostaniu na wolność?



Postacie

Każde z nas jest stworzeniem albo genetycznie modyfikowanym człowiekiem, albo stworzeniem nadprzyrodzonym, jednak w żadnym wypadku zwierzęta, w jakie się zmieniacie, nie mogą się powtarzać (w obrębie płci), żeby nie było siedmiu tysięcy wilkołaków i jednego tylko co zmienia się w powiedzmy jaszczurkę ._. Dlatego przy zaklepywaniu proszę się decydować na to, kim postać ma być.


Chłopcy:

Wąż ~ Hebir Nure ~ Ikuna
Pół-duch ~ Akihito Hajime ~ MaAniaaa8
Kot ~ Borya Nefretari ~ Lynn
Panda~ Hongbin Lee ~ Sooyoung
Żaba ~ Kaeru ~ @Tsunshun
Lampart ~ Concitus Ferus Pardus ~ Abigeil
Syren ~ Milo Fisher ~ dortnana

Dziewczyny:

Kot ~ Heloise Nefretari ~ Lynn
Kruk ~ Sarah Green ~ Madelleinee
Pies ~ Chie Mori ~ Sszyszka
Sowa ~ Atena Wisdom ~ Yoshiko
Królik ~ Mira Wiliamson ~ Oliwkaa
Baran ~ Klara Ram ~ dortnana


A żeby było fair wobec Was, zezwalam na 2 postaci~ (byle nie tej samej płci) KaPe ładne i zadbane, wysyłamy w ciągu max 24 godzin inaczej miejsce się zwalnia, ale spokojnie, będę Wam przypominać. Poza tym wygląd M&A/Arty, w karcie podstawy typu godność, wiek i w co postać się przemienia, poza tym co tylko Wam przyjdzie do głowy.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (11-01-2014 o 18h34)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#2 06-01-2014 o 19h54

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Klepię dziewkę liska ^^

Offline

#3 06-01-2014 o 19h54

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

||Imię|| : Hongbin

||Nazwisko|| : Lee

||Płeć|| : Mężczyzna

||Orientacja|| : Bi

||Wiek|| : 16 lat

||Wzrost|| :170 cm

||Waga|| :Idealna

||Kolor Oczu|| : Fiolet

||Kolor Włosów|| : Czarne

||Zwierze|| : Panda

Link do zewnętrznego obrazka

Trochę o nim

Chłopak,który nie pamięta czasów kiedy był człowiekiem. Cierpi na amnezję i nie pamięta zbyt dużo ale zawsze zastanawia się nad jednym - komu przyszło do głowy krzyżować człowieka z pandą?! Nie ma dzięki temu ułatwień! Może tylko siedzieć i cały dzień wżerać bambus.
Jest bardzo nieśmiały i delikatny. Gardzi fast foodami i innymi bzdetami.



Reszta w praniu,bo lenistwo

Ostatnio zmieniony przez Sooyoung (07-01-2014 o 19h31)


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#4 06-01-2014 o 19h58

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imię|| Sarah
Nazwisko|| Green
Przezwiska: Saar, Tori, Birdie
Wiek|| 16
Data Urodzenia|| 12 czerwca
Orientacja|| Hetero
Wzrost|| 153 cm
Kolor Włosów|| Brązowe (bardziej czarne)
Kolor oczu|| Czerwone
Rasa|| Kruk

Link do zewnętrznego obrazka

      Niska dziewczyna o małym biuście z burzą brązowo-czarnych włosów na głowie i przenikliwymi, czerwonymi oczami. Urodziła się jako pół-ptak, pół-człowiek i należała do niegdyś dużego rodu ludzi zmiennokształtnych w kruki.

      Niestety - wraz z ujawnieniem się wielu z jej gatunku, większość zginęła, a ona trafiła do laboratorium jako wystraszone dziecko. Od bardzo dawna nie widziała światła dziennego, czystego powietrza, za którymi tak tęskni. Przez pobyt w więzieniu, jak nazywa ośrodek badawczy, zrobiła się strachliwa.


Link do zewnętrznego obrazka

|| Nie lubi utrzymywać porządku. W miejscach sterylnych zaraz bierze ją ochota, by wszystko poprzesuwać. Najważniejsza jest wygoda i ciepły, swojski wygląd, ot co! ||

|| Nie potrafi znieść ludzi fałszywych, pustych. ||

|| Instrumenty to dla niej czarna magia, tak samo jak rysunek - chociaż lubi sztukę i muzykę. ||

|| Boi się zostać sama. ||

|| Udało jej się zaprzyjaźnić Heloise Nefretari ||

|| Przez pobyt w laboratorium zrobiła się trochę strachliwa. ||

|| Lubi "kolorować" swoją przemianę. Zależnie od chęci: jest krukiem czarnym, albo białym. ||

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Madelleinee (06-01-2014 o 21h35)


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#5 06-01-2014 o 20h00

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Imię | Hel(l)oise
Nazwisko | Nefretari
Płeć | Żeńska
Wiek | 16 lat (i całe 9 żyć!)
Data Urodzenia | 27 lipca
Znak Zodiaku | Lew
Orientacja | Bi
Wzrost | 163 cm
Waga | 54 kg
Rasa | Kotołak


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Kochane, urocze, łaszczące się do kogo popadnie, wyglądające jak człowiek kociątko... Um, nope. Jej charakter może i jest podobny do kota, ale prędzej do tego cholernego leniwca, który nie zrobi nic, dopóki samo się nie zrobi, niźli kochanego kociaka-przylepę... Choć to drugie też tak trochę, ba, lepiej nie podchodź do niej "na moment", bo już się od niej nie uwolnisz, oczywiście o ile uzna Cię za godnego jej uwagi. Inaczej jedynie spojrzy na Ciebie z góry (a potrafi to zrobić bez względu na to, w którą stronę idzie różnica wzrostu) i tyle z Waszej znajomości. Nie miej jej jednak tego za złe, przecież to kot - nie będzie się zadawać z głupimi stworzeniami.

| Dodatkowe |
~ Potrafi się zmieniać w kota ~
~ Przed porwaniem miała właściciela, którego imię i nazwisko ma wypisane na karteczce przyczepionej do wewnętrznej części obróżki ~
~ Do czasu porwania nie była świadoma tego, że jest także w pewnej części człowiekiem ~
~ Panicznie boi się wody, ale ma manię na punkcie mleka ~
~ Sarah Green to jedna z tych osób, które zdaniem Heloise powinny czuć się zaszczycone - nie dość, że w pełni ją akceptuje, to jeszcze lubi i wcale nie traktuje jak swą osobistą własność! ~

Link do zewnętrznego obrazka


~~~~~~~~~~


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Imię | Borya
Nazwisko | Nefretari
Płeć | Męska
Wiek | 16 lat/7 żyć
Data Urodzenia | 27 lipca
Znak Zodiaku | Lew
Orientacja | Bi
Wzrost | 163 cm
Waga | 39 kg
Rasa | Kotołak

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Niepozorny chłopaczek o raczej niewieścim wyglądzie. W przeciwieństwie do swojej siostry, on zachowuje się tak, jak gdyby zatrzymał się w rozwoju na poziomie kociaka - bardzo często łasi się do innych, jest niezwykle przyjazny, a niektórzy nie potrafią odnaleźć na niego innego określenia jak "milutki". Niestety, jest także strachliwym histerykiem, którego niezwykle często trzeba pocieszać... Ot, taka mała bida.

| Dodatkowe |
~ Jest bratem bliźniakiem Heloise'y i tak jak ona ma swoją kocią postać ~
~ Jest bliski popadnięcia w anoreksję ~
~ Kiedyś też miał swoją obrożę, ale zgubił ją w czasie próby ucieczki z ośrodka ~
~ Utracił już dwa z 9 swoich żyć - jedno podczas wypadku drogowego, drugie gdy chciał kiedyś na własną rękę opuścić ośrodek ~
~ Heloise czasem nazywa go żartobliwie siostrą zamiast bratem ~
~ Uwielbia ryby, jego ulubiona to łosoś norweski, ale pokocha Cię za każdą ^^ ~
~ Często kłóci się z Hebirem, co również jest jednym z jego powodów do płaczu, ponieważ skrycie się w nim podkochuje (Iku, ja przez Ciebie zostanę jeszcze yaoistką zobaczysz ;-; ) ~
~ Jego włosy pod każdym światłem zdają się mieć inny kolor, w rzeczywistości zawsze są fioletowo-różowe ~

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Lynn (07-01-2014 o 20h19)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#6 06-01-2014 o 20h02

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Wiek
18 lat
Zwierzę
Puchacz zwyczajny
Wzrost
160 centymetrów
Charakter
Wyniosła kobieta, która ma zdanie na każdy temat. Szybko się uczy i robi to chętnie, a można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że wiedzę pochłania jak odkurzacz. Nie lubi ludzi, którzy wykazują się głupotą, czy brakiem odpowiedzialności. Ona zawsze zna wagę wypowiedzianych słów, czy popełnionych czynów. Gdy coś zaczyna to dokładnie to kończy. Perfekcjonistka i w pewnym stopniu paranoiczka. Traktuje wszystkich na dystans i łatwo się płoszy.
Dodatkowe
- Ma w zwyczaju spać za dnia, a w nocy funkcjonować.
- Nosi buty, które dodają jej 15 centymetrów.
- Gardzi Żabą i nie przepuści okazji, by mu dopiec. Zwykle jednak nie daje ponieść się emocjom.
- Jest na wiecznej diecie.
- Powinna nosić okulary, ale nigdy nie może się zebrać by owe sobie załatwić.

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (06-01-2014 o 21h29)

Offline

#7 06-01-2014 o 20h03

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797


Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Mira
Nazwisko
Wiliamson
Wiek
16lat
Rasa
Królik
Opis
Mira jest w połowie królikiem, więc i taki ma charakterek. Nieprzewidywalna, choć lubi gdy się ją głaska i drapie między uszkami. Jest po prostu w większej części królikiem niż człowiekiem. Jest ona mówiąc dokładnie genetycznie zmutowana, wstrzyknęli jej gen królika. Chociaż był on zbyt silny i prawie całkowicie przejął "władzę" w ciele dziewczyny przez co ma parę uszek i ogonek. Ale nie tylko raz w miesiącu (nie nie w pełnie) a dokładniej 1dnia każdego miesiąca ma ona łapki króliczka. Ale i tak kiedy chce zmienia się w króliczka  =^-^=
Zmienia się w
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (07-01-2014 o 17h36)

Offline

#8 06-01-2014 o 20h13

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Imię:
Concitus (Sprint)

Nazwisko:
Ferus Pardus (Dziki Lampart)

Wiek:
Dziewiętnaście lat

Wygląd:
Link do zewnętrznego obrazka

Concitus ma farbowane niebieskie włosy.
Jego oczy i naturalne brwi są całkowicie czarne.
Mierzy około sto osiemdziesiąt dwa centymetry jako człowiek. W pierwotnej postaci waży pięćdziesiąt siedem kilogramów.
Ubiera się dość elegancko, jednak tylko takimi ubraniami dysponuje jego szafa. Przyzwyczajony do noszenia krawatów, mimo pozorów potrafi dobrać strój. Przeważnie stawia na kontrast, głównie odcienie czerni, szarości oraz bieli.
Nie widać tego, ale jego włosy są niezwykle nieposłuszne. Zawsze stosuje na nich żel, ponieważ w innym przypadku uważa, że wygląda jak gimbus. Najczęściej grzywka opada mu na jedno oko, które w rzeczywistości jest niezbyt sprawne.


Link do zewnętrznego obrazka

Charakter:
Concitus jest typem człowieka, który nie zamierza wtykać nosa w nie swoje sprawy, a tym bardziej być w nie wmieszanym. Woli załatwiać swoje problemy, zamiast zdobywać nowe, próbując komuś pomóc.
Jeżeli już się to stanie próbuje zdominować resztę. W końcu przeważnie jest najstarszy w grupie.
Nienawidzi upierdliwców, którzy go nawiedzają. Według jego słów szybko dojrzał, jednak zdecydowanie nie potrafi się zabawić.
Stara się uciekać od problemów. Wcześniej był potulny przez co się nie nabawił kłopotów. Jeśli staną się zbyt przytłaczające stara się im sprzeciwić.
Tak naprawdę jest niezwykle dziecinny, nie zawsze potrafi sobie poradzić w ekstremalnych sytuacjach.
Jego chlebem powszednim jest podstęp. Dzięki swej chytrości przeżył tyle lat.


Rasa:
Przemienia się w lamparta.

Jako lampart:
Sierść Concitusa jest jak u zwykłych lampartów.
Jego oczy są żółte o niewielkich źrenicach, które wraz z napływem emocji się zwężają.
Będąc lampartem ma siedemdziesiąt dwa centymetry w kłębie, co czyni go niezwykle rozpoznawalnym. Jako dziki kot waży siedemdziesiąt kilogramów.


Link do zewnętrznego obrazka

Hobby:
*Sport, zwłaszcza biegi
*Rysowanie


Lubi:
*Wszelakie mięso
*Wylegiwać się w słońcu
*Polować


Nie lubi:
*Lisokształtnych
*Upierdliwców


Ciekawostki:
Na lewym ramieniu ma znamię w kształcie lamparcich cętek. Innym wmawia, że to tatuaż.
Gdy jest lampartem, im bardziej się wścieknie, tym bardziej zmniejsza się ilość melaniny w jego skórze. Nikt nie chciałby go zobaczyć w postaci czarnej pantery.
Przez rok studiował prawo zanim wydała się jego tożsamość.
Kiedyś nosił okulary, które zamienił na soczewki. Nosi je jednak tylko na jednym oku, ponieważ drugie jest pozbawione jakiejkolwiek wady.
Przygarnął dwa małe lamparty, które traktuje jak rodzeństwo. Nazywali się Utrosque i Unguibus. Unguibus zginął w tajemniczych okolicznościach, został odebrany Concitusowi, a tydzień później przyszła wieść o jego śmierci.
Gdy był dzieckiem stwierdzono u niego psychozę.
Jeżeli w wydarzeniu uczestniczy zbyt duży tłum, zaczyna czuć się osaczony i budzi się jego naturalny instynkt. Można to rozpoznać dzięki zwężonym źrenicom. Zachowuje się wtedy jak zwierzę w ciele człowieka.
W przypadku trudnych decyzji zawsze słucha swojej "intuicji".


Cytaty:
"Moje teksty są powalające, nie wierzysz?"
"Po co żeluję włosy? Bo nie jestem gimbusem."
"Dojrzałem szybciej niż reszta, cieszcie się, że mnie macie"
"Fajnie, że interesujesz się kotami, psiaczku." Sarkazm skierowany do Chie.

Ostatnio zmieniony przez Abigeil (07-01-2014 o 18h07)

Offline

#9 06-01-2014 o 20h46

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15288.jpg Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Hebir
Nazwisko
Nure
Wiek
19
Wzrost
195 cm
Rasa
Pół wąż syn Nure-onny i człowieka 
Link do zewnętrznego obrazka
Opis
Może wydawać się czasem miły i sympatyczny, ale to tylko czasem kiedy panuje nad nim jego ludzka natura. Zazwyczaj jest jednak złośliwy, pyskaty i zgryźliwy w końcu to wąż, nie jakieś małe puchate zwierzątko które lubi się przytulać.
Ciągle bije od niego chłód i opanowanie, jeśli ma atakować to z zaskoczenia, jednak nigdy nie zrobi tego pierwszy.Niektórzy twierdzą że jest dwulicowy, może to i prawda. Uwielbia wygrzewać się w świetle lamp i dokuczać Boryi.
Ciekawostki
- Coś w tym gadzim łebku się przestawiło i biedny Hebi myśli że Boryia jest dziewczyną ( Lynn moda na sukces się nam szykuje ^^ )
- Ma tik nerwowy, gdy się wkurzy drga mu powieka i zaczyna syczeć
- Ma formę człowieka i pół węża( od pasa w dół ma ogon węża, a łuski pokrywają dłonie i tors)
- Jest strasznie złośliwy gdy ktoś przerwie mu drzemkę

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (09-01-2014 o 01h45)

Offline

#10 06-01-2014 o 20h54

Miss'Sensei
MaAniaaa8
❝Do you ever wonder why are we here?❞
Miejsce: Planeta Chorus
Wiadomości: 799

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Akihito Hajime

♠Imię: Akihito
♠Nazwisko: Hajime
♠Przezwiska: Aki
♠Rasa: Pół duch
♠Płeć: mężczyzna
♠Wiek: 17 lat
♠Data Urodzenia: 12 października
♠Orientacja: Hetero
♠Wzrost: 172cm
♠Waga: 67kg
♠Kolor Włosów: Blond
♠Kolor Oczu: Błękitny


Krótko o Akim

Akihito jest pół duchem o czym dowiedział się dopiero po swojej śmierci. Tak, śmierci. Zgadza się ten uroczy blondynek już raz umarł i raczej nie chce tego powtarzać. Tak naprawdę już od dziecka były na nim prowadzone eksperymenty przez, które dostał możliwość zamieniania się w kameleona. Dokładnie takie przypominające grubą jaszczurkę coś z długim językiem i potrafiące wtapiać się w otoczenie. Jednak to nie wystarczyło badaczom. Postanowili dalej prowadzić eksperymenty na chłopcu co doprowadziło do jego śmierci. Jednak oni sami nie wiedzieli, że podczas badań podali błękitnookiemu coś przez co powrócił do życia, choć raczej można uznać, że jest w przedsionku śmierci. Swoje "nadnaturalne zdolności" odkrył dopiero później, a mianowicie gdy został przeniesiony do podziemnego ośrodka tak jak i większość stworzeń. Trafił do pomieszczenia blisko wyjścia na powierzchnię. Pewnego razu postanowił oprzeć się o ścianę, jednak zamiast tego... przeleciał przez nią. Tak w dosłownym tego słowa znaczeniu. Miny wszystkich zgromadzonych były niezapomniane. Tak więc po ogarnięciu swoich mocy, czyli odkryciu dzięki czemu może przechodzić przez ściany oraz odkryciu umiejętności znikania, podczas, której znika całkowicie i może wchodzić w różne istoty, rzeczy, niestety ma określony czas, postanowił spróbować wylecieć na powierzchnię. Jednak mu się to nie udało. Został złapany i przeniesiony do innego pomieszczenia. Trafił tam już na stałe. Jest miły, przyjacielski, skromny, szukający we wszystkim dobrych stron, po prostu jeden wielki optymista. Jednak jeśli coś zagraża komuś z jego towarzyszy lub po prostu ma gorszy dzień, albo mu się nudzi to potrafi być bezlitosny, arogancki, sarkastyczny, narcyzowaty, uparty, wymyślający zawsze straszne scenariusze, nieugięty, wiecznie stawiający na swoim. A nie to ostatnie to też normalnie.

Podsumowanie

♣Woli gdy mówi się do niego Aki.
♣Nigdy nie rozstaje się ze swoimi słuchawkami. "Pomagają mi one się skoncentrować, wyciszyć, zrelaksować i wymyślić jakiś sensowny plan, do cholery!"
♣Jest mądry i wysportowany.
♣Lubi wymyślać różne plany działania.
♣Potrafi robić słodkie minki, na które wszyscy ulegają.
♣Jeśli coś zagraża jego przyjaciołom staje się bezlitosny.
♣Najbardziej na świecie kocha jedzenie i spanie.
♣Czasami ludzie zastanawiają się czy on serio jest głupi czy tylko udaje.
♣Miewa takie humorki jakby miał okres. >.<
♣Akihito po japońsku oznacza "człowiek jesieni", co może wiązać się z tym, iż urodził się on podczas tej pory roku.
♣Bywa bardzo humorkowy, zachowuje się "jak baba podczas miesiączki".
♣Lubi czesać włosy w kitkę, uważa, że wygląda wtedy bardziej "seksownie".


Link do zewnętrznego obrazka


https://imagizer.imageshack.com/a/img908/3583/pFHGYl.gif

Offline

#11 06-01-2014 o 21h25

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Kaeru (蛙, żaba)

Nazwisko
Brak

Wiek
18 lat

Rasa
Pół żaba

Data urodzenia
5 luty

Znak zodiaku
Wodnik

Link do zewnętrznego obrazka

Opis
Kaeru to chłopiec przepełniony optymizmem, dostrzegający powód do radości w najmniejszej drobnostce, mimo swojego marnego położenia. Nie należy do najmądrzejszych osób, zazwyczaj najpierw coś robi, a później dopiero nad tym myśli. Ma problemy z czytaniem i pisaniem, nie mówiąc nawet o tabliczce mnożenia. Jednak swoje braki na tym polu nadrabia aparycją (chyba?) i pociesznym sposobem bycia.

+ Lubi/Nie lubi -
+ Atenę +
+ świeże powietrze +
+ pływać +
+ mięso +
- wredoty -
- agresji -
- upałów -

Dodatkowe
- ma 179 cm wzrostu i waży 64 kg;
- jego język rozciąga się na metr;
- "wąsy" na jego twarzy to blizny po pazurach Ateny;
- nie potrafi ani stać się w pełni żabą, ani w pełni człowiekiem;
- zazwyczaj chodzi bez koszulki;
- ma bardzo umięśnione nogi;
- jego rozwój i narodziny przebiegały jak u żaby.

https://24.media.tumblr.com/a61ebfb82e77ab162f86fbaab37b8ac2/tumblr_misbnpglPI1rr7iqio1_500.gif

Ostatnio zmieniony przez tsunshun (06-01-2014 o 21h26)

Offline

#12 06-01-2014 o 22h31

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Godność:
Klara Ram

Wiek:
17 lat

Orientacja:
Hetero

Płeć:
Kobieta

Rasa:
Baran

Link do zewnętrznego obrazka

Opis:
Pechowa dziewczyna... Czego kolwiek się dotknie zaraz się psuje. Często się gubi nawet tam gdzie już była wiele razy. Potyka się o własne nogi przy okazji kalecząc siebie i wszystkich wokół. Jest nie śmiała i boi się obcych ludzi. Nie jest towarzystka. Nie potrafi się z nikim dogadać. Kiedy zaczyna mówić strasznie się jąka i robi się czerwona na twarzy. Jest paranoikiem.

Dodatkowe:
- Nie wie czy potrafi się zmienić w Barana, nawet nie próbowała bo i tak pewnie by nie wyszło
- nie nawidzi kiedy ktoś ma o niej złą opinie
- gdy zaczyna panikować lepiej uciekać, no jeżeli wolisz oberwać od niej nogą
- gdy cos zepsuje stra się udawać, że ma wszystko pod kontrolą
- uwielbia wszystko co puszyste szczególności z wełny








Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Godość:
Milo Fisher

Wiek:
20 lat

Orientacja:
Hetero

Płeć:
Mężczyzna

Rasa:
Syren

Link do zewnętrznego obrazka

Opis:
Gorącej wodzie kąpany... Nie potrafi usiedzieć w miejscu przez pięć minut. Gdy się nudzi robi wszystko. Gra na istrumencie choć nie umie, tańczy przy okazji porywając za sobą wszystkich... Kiedy ktoś go wkurzy to potrafi mu przywalić, ale żadko się trafia by ktoś mógł go wyprowadzić z równowagi. Na ogół opanowany i wesoły chłopak. W ogóle nie zachowuje się jak na swój wiek. Po prostu dzieciak w dużym ciele.

Dodatkowo:
- kocha gry i zabawy
- często słyszał, że mu prędzej do kota niż do Syreny
- potrafi przeżyć bez kąpieli, ale musi pić dużo wody
- jest wkurzony jeżeli ktoś go obleje wodą przez to musi czekać aż wysnie (trwa to ok. godziny)
- jest bardzo szybki, ale tylko w wodzie

Ostatnio zmieniony przez dortnana (07-01-2014 o 20h42)

Offline

#13 07-01-2014 o 16h33

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię |  Chie
Nazwisko | Mori
Płeć | Piękna
Wiek |  15
Data Urodzenia |  16 lipca
Znak Zodiaku | Lew
Orientacja | Hetero
Wzrost | 155cm
Waga | 39 kg
Rasa | Piesołak

O Postaci |
Wesoła dziewczyna. Czasami( a nawet często) zachowuje się jakby była jeszcze szczeniakiem. Nieraz bywa naprawdę dziecinna ale jeśli sprawa jest poważna to włącza jej się w głowie lampka odpowiedzialności. Jest ona najmłodsza i najbardziej żywa wśród dziewczyn. Jednak z tego powodu woli towarzystwko chłopaków z ośrodka. Sądzi, że dziewczyny są za poważne. Najbardziej lubi towarzystwo Boryi (dobrze odmieniłam?) ponieważ sądzi, że mają podobne dziecinne charaktery.

Dodatkowe |
~Ma swoją pieskowatą postać (piesek obok niej na arcie)
~Jest najmłodsza w ośrodku
~Kocha biegać
~Mimo swej piesowatości jest przyjaźnie nastawiona do wszelkich kotowatych ( rodzeństwo Nefretari , Concitus Ferus Pardus )
~Jak się okazuje mimo, że w trudnych sytuacjach stara się być odpowiedzialna nie wychodzi jej to. Po prostu nie wie jak się zachować.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (07-01-2014 o 16h34)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#14 09-01-2014 o 19h22

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Dobra, możemy zacząć, jako że @Parmesan najpewniej się w tygodniu nie pojawi...

Link do zewnętrznego obrazka
Znalazłam się w pokoju wspólnym. To taka jakby świetlica, z której ciągle korzystamy, by widywać się wszyscy razem, nawet jeśli po zmarłych pozostały o wiele bardziej atrakcyjne pokoje. No, bo wiecie, niektórzy się uparli, że "szacunek dla zmarłych" i takie tam... Sranie w banie. Jakby nie starczyło, że przecież ich pochowaliśmy. Ja na przykład uważam to za zwykłe marnotrawstwo, bo przecież taki Damon, człowiek-sroka, trzymał w pokoju przedmioty co najmniej ciekawe, a często i wartościowe rzeczy, które z pewnością pomogłyby nam na powierzchni, gdzie pieniądz z pewnością wciąż rządzi światem...
Tymczasem ja przekroczyłam właśnie obszarpane progi korytarza, wkraczając do pogrążonej w półmroku świetlicy... Doprawdy, co za lenie. Nie mówcie mi, że wszyscy jeszcze śpią?! Nagle dostrzegłam jakiś kształt na kanapie... Czyżby mój braciszek?

Link do zewnętrznego obrazka
Miałknąłem przerażony, gdy ktoś wylał na mnie kubeł wody. I do tego zimnej... Wróciłem do formy człowieka, w której aż tak mi to nie przeszkadzało.
- Pobudka! Znasz zasady, zero spania na świetlicy! - usłyszałem moją siostrę. Skuliłem się, próbując przetrzeć mokre powieki, utrudniające widoczność. Znów była na mnie zła... Ale nic na to nie poradzę! Ta kanapa jest niewyobrażalnie wygodna! Cały aż teraz trząsłem się z zimna, na co ona się tylko zaśmiała, ale podała mi koc, którym szczelnie się opatuliłem.
- I jak? Udało Ci się ich przekonać? - spytałem zaraz. Miała namówić tych, którzy zostali w ośrodku, by zechcieli z nami zbiec... Bo przecież sami nie damy rady, ja już próbowałem, na skutek czego utraciłem kolejne z moich żyć... Na szczęście powiedziała, że ci, którzy jeszcze utrzymują się przy życiu, zechcieli przyjść dzisiaj. Wszyscy. Uśmiechnąłem się. Może uda nam się wymyślić sposób, w jaki razem stąd znikniemy?



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#15 09-01-2014 o 19h30

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
-Ymmmmm - Przeciągnęłam się.
Właśnie wstałam. Usłyszałam miauknięcie. Na pewno był to Borya. Już ja go znam. Wstałam z łóżka i ponownie się przeciągnęłam. Ubrałam się w normalne ciuchy i rozczesałam ogon. Teraz to ja mogę wyjść z pokoju. Wyszłam i ruszyłam w stronę wcześniejszego miauknięcia, do świetlicy. Już z daleka słyszałam głos Boryi i Heloise. Ciekawe o czym rozmawiali. Tak czy się pewnie przerwałam im rozmowę wchodząc do świetlicy.
- Hej Borya. Hej Heloise. Już nie śpicie? - Powiedziałam wesoło machając ogonem.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#16 09-01-2014 o 20h04

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Link do zewnętrznego obrazka
Gdzie... Gdzie... Gdzie ja jestem? Pamiętam, że wychodziłam z pokoju, który był w prawo a może w lewo... Nie wiem gdzie jestem... Zgubiłam mapę i teraz błąkam się po korytarzach. Jestem głodna. Jeszcze nie zjadłam śniadania. Ile już tu spędzam czasu?
Rozejrzałam się dookoła łapiąc się za głowę i zaczynając panikować. Już łzy zbierały mi się do oczu gdy nagle zabaczyłam czarny ogonek. Czyżby to była Heloise? Dyskretnie postanowiłam ją śledzić może idzie tam gdzie będę mogła coś zjeść. Może by się udało, ale i ją zaraz zgubiłam. W panice zaczełam biec i oczywiście się wywróciłam. Wtedy zauważyłam rodzeństwo iChie, które o czymś dyskutowali. Gdy upadłam zwróciłam na siebie całą uwagę. Nasze oczy się spotkały a ja cała się zaczerwieniłam. Schowałam się za scianą. Dlaczego się na mnie patrzą? Przecierz nie zrobiłam nic okropnego... Siedziałam tam skulona bojąc się nawet na chwilę zajrzeć.

Link do zewnętrznego obrazka
Podnisłem swój ogon do góry i spowrotem opuściłem. Kąpiel w takiej postaci raczej jest nie wygodne, ale co mam zrobić kiedy odrobina wody wystarczy bym zmienił się w Syrenę. Dobra chyba czas wychodzić. Jeszcze trzeba się wysuszyć.
Wyszłem a raczej przeczołgałem się z wanny. Najpierw osusze się ręcznikami a potem dopiero w ruch pójdzie suszarka. I tak z 15 minut to zajmie. Mam nadzieje, że przez ten czas nie wydarzy się coś ciekawego. Jeszcze spotkanie, które wymysliły kociaki. Ja tam się i tak pisze... Będzie zabawnie. Już nie mogę się doczekać...
Przyczołgałem się do ściany. Plecy oparłem o zimne kafelki i włączyłem suszarkę. Ciepłe powietrze otuliło mnie. Z nudów zaczołem czytać etykiety na opakowaniach, ale po chwili odstawiłem te zajęcie. Czytanie nie należało do moich mocnych stron. Czas na mój ogon. Może dzięki temu szybciej wysnie. Góra i dół, góra i dół... Poruszałem nim jak tylko mogłem, ale szybko się zmęczyłem. I tak właśnie jest codziennie. Najbardziej się wynudzam przy suszeniu ogona. Nie da się nic zrobić jeżeli musisz sie cały czas czołgać lub czekać aż to zniknie. Westnołem... Po chwili dostrzegłem, że ogon przemienia się. Wkońcu widziałem swoje nogi. Szybko odłączyłem suszarkę i ubrałmem się. Ruszyłem w stronę miejsca spotkania...

Ostatnio zmieniony przez dortnana (09-01-2014 o 20h09)

Offline

#17 09-01-2014 o 20h16

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Mira Wiliamson

Wstałam rano i odrazu szybko się ubrałam, na końcówkach uszu zawiązałam małe różowe wstążeczki. Wyskoczyłam z pokoju i pobiegłam do świetlicy, było tam już kilka osób. Usiadłam na fotelu i zmieniając się w króliczka zamerdałam ogonkiem.
-Milutko-pisnęłam po mojemu. Przewróciłam się na plecki i zamachałam wszystkimi łapkami i jednym uchem. Po chwili jednak zaczęłam wylizywać sobie delikatnie futerko.

Offline

#18 09-01-2014 o 22h12

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Nie spałam całą noc, jak to zresztą zwykle. Wciągnęła mnie lektura, którą zwędziłam z jednego z opuszczonych pokoi. Moje książki przeczytałam już po cztery razy.
Przejrzałam się w porysowanym lustrze i zaczęłam się czesać, a potem malować. Nie ważne w jakich warunkach musiałabym żyć - nigdy nie pokazałabym się ludziom z jakimikolwiek niedoskonałościami. A do tego Kobieta-Paw zostawiła po sobie całą kolekcję sensownych kosmetyków, biżuterii i perfum.
Ubrałam się, wypsikałam perfumą i wyszłam powoli z pokoju. Udawałam się do świetlicy, w której miałam zamiar zrobić sobie kawę, a przy okazji wysłuchać tych głupich jęków rebeliantów. Nie dla mnie uciekanie.
Stanęłam na progu świetlicy i skinęłam wszystkim głową, po czym udałam się do czajnika. Kawa jak zwykle była tylko czarna i to obrzydliwa niczym pomyje, jednak zastępowała mi parę godzin snu, więc na rano była idealna.

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (09-01-2014 o 22h12)

Offline

#19 09-01-2014 o 22h20

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Concitus Ferus Pardus
Spuściłem wzrok z sufitu, przewracając się na drugi bok. Nasze Piekielne Maleństwo znowu coś wymyśliło... Ona może sobie uciekać, ja nie jestem do tego potrzebny. Mimo wszystko trzeba się zjawić, Maleństwo ma pazurki. A ja nie biję kociąt. Przeciągnąłem się i sturlałem z łóżka. Zdecydowanie za wcześnie, nikt nie powiedział, że każdy jest rannym ptaszkiem. Przynajmniej ja nie jestem. Wstaję kiedy mi się podoba, Maleństwo mi nie rozkazuje. Mimo wszystko czuję do niej sentyment. Taką chęć pozostawienia jej przy życiu. Odziałem się w przygotowany dzień wcześniej strój i wyszedłem z pokoju. Po chwili stałem w drzwiach pomieszczenia, w którym znajdowało się już kilka osób.
- Maleństwo, Ty nie jesteś normalna. - Wymruczałem, opadając na fotel. - Już Ci coś mówiłem. Jak chcesz to uciekaj.

Offline

#20 09-01-2014 o 23h26

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka
               Wstałam bardzo wcześnie rano. Często, kiedy jedyny działający z pięciu zegarów znajdujących się w pokoju, do którego zdążyłam się już dawno przyzwyczaić i nazywać "moimi czterema ścianami", wskazywał godzinę o której tylko nocne stworzenia nie śpią, przechadzałam się po rujnującym się "domu". Pokoje pustoszały, więc można było się poczuć tu czasami jak w starym, może nawiedzonym budynku.
                 Ciekawe, czy ci, którzy tutaj zmarli, wydostali się z tego piekła i są teraz szczęśliwi.
                  W końcu dotarłam do jednej z pustych sal. Kiedyś była tu dziewczyna o tych samych umiejętnościach co ja. Lubiłyśmy razem się przemieniać i latać.
                   Teraz też naszła mnie ochota na "rozpostarcie skrzydeł"
                   Przemiana zawsze mi się podobała: sięgałam do swego wnętrza, do pewnego miejsca w moim umyśle, aż nie poczułam delikatnych, miękkich piór pod opuszkami palców. Wtedy zaciskałam na nich swoje [wyimaginowane] dłonie, a one ciągły mnie wgłąb. Kiedy następnym razem spoglądałam na siebie, byłam już ptakiem.
                    Pamiętam, jak pierwszy raz spotkałam Heliose. Chciał mnie wredny kocur upolować. Cóż, broniłam się... kiedy obie "wróciłyśmy" do ludzkich postaci, ja byłam zapłakana, bo przez ramię i biodro ciągnęła mi się ładna rana od pazurów. Ona też miała kilka usterek. Może nie do końca miłe wspomnienie z lat dziecięcych, ale dzięki temu poznałam Heliose i zaczęłam się z nią spotykać.
                    A następnie przyjaźnić.
                    Zaraz...
                    Odmieniłam się prędko, "puszczając" pierze w moim umyśle.
                   - No pięknie! - krzyknęłam do ściany i kopnęłam Bogu winną roślinkę, wyrzucając ją z i tak już dawno pękniętej doniczki.
                    Heliose chciała zorganizować dzisiaj zebranie, odnośnie naszego pobytu tutaj. Założę się, że już jestem spóźniona.
                    Zaczęłam biec w stronę świetlicy. Może jeszcze nie zaczęli...

Ostatnio zmieniony przez Madelleinee (09-01-2014 o 23h42)


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#21 10-01-2014 o 17h10

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka
Obudziłem się zlany potem. Od kilku nocy śniły mi się tylko koszmary, w których cała nasza grupa umierała, próbując stąd uciec. Tylko upewniały mnie w przekonaniu, że powinienem tutaj zostać. Wyszedłem z pokoju, nie zawracając sobie głowy sprawami takimi jak ubranie czy poranna toaleta. Po drodze minąłem kilka opuszczonych pokoi. Widok ich wnętrz przez szpary w drzwiach jedynie spotęgował moją niechęć do ucieczki.
- Dzień dobry! - z uśmiechem pomachałem do wszystkich zgromadzonych w pokoju wspólnym. Och... to chyba dzisiaj miało być to zebranie... usiadłem na wolnym fotelu, nieco podniszczonym i podartym w niektórych miejscach, od razu przechodząc do siadu tureckiego.

Ostatnio zmieniony przez tsunshun (10-01-2014 o 17h10)

Offline

#22 10-01-2014 o 18h17

Miss'Sensei
MaAniaaa8
❝Do you ever wonder why are we here?❞
Miejsce: Planeta Chorus
Wiadomości: 799

Link do zewnętrznego obrazka
                  Obudziłem się dość wcześnie. Umyłem i ubrałem, jak zawsze zajęło mi to bardzo mało czasu. Nie lubiłem się długo kąpać. Chociaż zależało to też od mojego humoru.
                   Wyszedłem na korytarz i postanowiłem trochę poszwendać. Po już całkowitym znudzeniu uświadomiłem sobie, iż dzisiaj Heloise wymyśliła spotkanie. Trzeba będzie się udać do świetlicy. Spojrzałem na zegarek, który widniał na moim lewym nadgarstku. Zmarszczyłem brwi. Pewnie wszyscy jeszcze śpią, ale zawsze lepiej być trochę przed czasem, prawda? Spokojnie z rękami w kieszeniach udałem się do pomieszczenia. Ku mojemu zdziwieniu usłyszałem kilka głosów dobiegających z pokoju. Czyli jednak to tylko dla mnie jest za wcześnie? Zniknąłem, w końcu mam coś z ducha, i ruszyłem w stronę jednego z foteli.
            - Widzę, że tylko według mnie jest stanowczo za wcześnie - burknąłem odmieniając się oraz siadając wygodnie w fotelu.

Ostatnio zmieniony przez MaAniaaa8 (10-01-2014 o 18h18)


https://imagizer.imageshack.com/a/img908/3583/pFHGYl.gif

Offline

#23 11-01-2014 o 21h27

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15288.jpg

Wygrzewałem się w świetle lampy, uwielbiałem ciepło, ale musiałem wyjść z pod tego przyjemnego światła i przejść się na świetlicę. Otworzyłem oczy i przeciągnąłem się, zerknąłem na mój wężowy ogon który powoli zamieniłem w ludzkie nogi. Wstałem ubrałem się i wyszedłem, liczyłem na ciszę i spokój, ale chyba nie będzie mi to dane. Nie wiem kiedy znalazłem się na świetlicy, Borya zawinięta w koc i obok niej jej siostrunia. Zasyczałem na ich widok i usiadłem jak najdalej, nie znosiłem kotów, sam nie wiem czemu działały mi na nerwy, ale przyjemne dręczy się tą małą niezdarę Borye. Zwłaszcza że sama przychodziła po więcej, przeciągnąłem się i zdecydowałem że usiądę bliżej jakiejś lampy, co z tym idzie bliżej kotów.

Offline

#24 12-01-2014 o 15h31

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Link do zewnętrznego obrazka
Gdy się zebrało wiele osób przeniosłam się z korytarza do świetlicy a dokładnie za ladę, która służyła nam za barek. Z tam tąd mogłam spokojonie wyglądać co się dzieje nie zauważenie.
Gdy usłyszałam wielokrotnie słowo "ucieczka" nie mogłam tak stać. Wychylając się z pod barku gdzie dla reszty było widać tylko kawełek mojej głowy wraz z oczami powiedziałam:
- Ma.... ma...mamy uciekać? Tu... tu jest... do...do...dobrze... Ja....ja...jak nas złapią to...to... będzie ź...ź...źle... Tam.... Tam... jest wie....wie....wiele lu....lu....ludzi... Cho....cho...choroby tylko ro....ro...roznoszą...
I zaraz się zchowałam kiedy zwróciłam znów na siebie uwagę. Przy okzaji kopiąc jakis stolik gdzie stał wazon z już suchymi kwiatami. Tylko było słychać głos tłuczącego się szkła. Znów coś zepsułam...

Ostatnio zmieniony przez dortnana (12-01-2014 o 15h33)

Offline

#25 12-01-2014 o 18h26

Miss'Sensei
MaAniaaa8
❝Do you ever wonder why are we here?❞
Miejsce: Planeta Chorus
Wiadomości: 799

Link do zewnętrznego obrazka
                  Siedziałem sobie wygodnie kiedy baranek zaczął coś gadać jak to jest poza ośrodkiem. Chwilę później słychać było odgłos tłukącego się szkła. Postanowiłem jednak zignorować ten fakt.
             - W sumie to Klara ma trochę racji - stwierdziłem. - Jeśli nas złapią to miło nie będzie. Więc lepiej nie dajmy się schwytać.
                  Nie możemy pozwolić, aby nas dorwali. Nie wiadomo co wtedy z nami zrobią. Na pewno nie będzie to dobre. Mogą znowu zacząć eksperymenty lub po prostu nas zabiją. To drugie jest bardziej prawdopodobne.


https://imagizer.imageshack.com/a/img908/3583/pFHGYl.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2